- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017: Belgia – Włochy 3:0, ćwierćfinał 3
Krzysztof Klepczyński - Oficer Prasowy LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 w Katowicach, AS, fot. Adrian Sawko, 31 sierpnia 2017
Belgia – Włochy 3:0 (25:21, 25:11, 25:23)
W drugim meczu ćwierćfinałowym LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 rozgrywanym w katowickim Spodku naprzeciwko wicemistrzów olimpijskich- Włochów, stanęła rewelacja tego turnieju, zwycięzcy grupy D, reprezentacja Belgii. Podopieczni trenera Vitala Heynena w trzech setach pokonali przeciwników, awansując do półfinału mistrzostw.
Na początku pierwszego seta trudno było orzec, która z drużyn kontroluje sytuację na boisku. Mimo iż Belgia prowadziła na pierwszej przerwie technicznej 8:7, Włosi po dwóch punktowych zagrywkach Olega Antonova odrobili straty, uzyskując jednopunktową przewagę (9:8). Sytuacja zmieniała się, jak w kalejdoskopie, a skuteczny atak wysunął Włochów na prowadzenie 16:15. Chwilę później za linią dziewiątego metra pojawił się Sam Deroo, po raz kolejny odwracając wynik- dwa oczka przewagi znalazły się po stronie Belgów (18:16). Po skutecznym dwubloku w wykonaniu Simona Van De Voorde i Gerta Van Walle, przewaga ta wzrosła do trzech punktów (23:20). Seta zakończył potężnym atakiem Bram Van Den Dries 25:21.
Wyrównany początek drugiej partii (4:4, 5:5) udało się przełamać przed pierwszą przerwą techniczną, kiedy potrójny blok Belgów (Van Den Dries, Deroo, Verhees) pozwolił im objąć trzypunktowe prowadzenie (8:5). Doskonała gra w obronie i skuteczne kontrataki sprawiły, że podopieczni trenera Heynena szybko zwiększyli swoją przewagę do pięciu oczek (10:5). Po chwili punkt z zagrywki dołożył Matthias Valkiers i różnica wynosiła już sześć punktów (11:5), a w jego ślady poszedł Sam Deroo (14:6). Przy stanie 20:7 grający jak w transie Belgowie w pełni kontrolowali sytuację. Drużynie Gianlorenzo Blenginiego nie pomogło nawet wprowadzenie do gry niemal wszystkich rezerwowych. Przewaga w każdym elemencie gry pozwoliła Belgom wygrać drugą odsłonę meczu 25:11.
Dziesięciominutowa przerwa nie zdekoncentrowała Belgów, którzy już po pierwszych akcjach trzeciego seta objęli dwupunktowe prowadzenie (2:0, 3:1). Na pierwszej przerwie technicznej przewaga wzrosła do czterech punktów (8:4), jednak chwilę później to Włosi popisali się grą w ataku (m.in. Luca Vettori i Oleg Antonov), robiąc jednocześnie użytek z błędów przeciwników i serią punktów doprowadzili do wyrównania (9:9). Gra punkt za punkt nie trwałą jednak długo i na drugą przerwę techniczną Belgowie schodzili prowadząc już 16:14. W końcówce seta Włosi po raz kolejny odrobili straty (20:20), jednak po zepsutej zagrywce Luci Vettoriego, to Belgowie awansowali do półfinału mistrzostw Europy.
Belgia: Bram Van Der Dries, Sam Deroo, Pieter Verhees, Simon Van De Vorde, Matthias Valkiers, Tomas Rousseaux, Lowie Steuer (L) oraz Jelle Ribbens (L), Ruben Van Hirtum, Gert Van Walle, Stijn D’Hulst, Francois Lecat
Trener: Vital Heynen
Włochy: Luca Vettori, Simone Giannelli, Daniele Mazzone, Filippo Lanza, Matteo Piano, Oleg Antonov, Massimo Colaci (L) oraz Fabio Balaso (L), Luca Spirito, Luigi Salvatore Randazzo, Iacoppo Botto, Giulio Sabbi
Trener: Gianlorenzo Blengini
Vital Heynen, trener reprezentacji Belgii: - Przy stanie 20:20 tak naprawdę zaczęła się nasza gra, kiedy wygraliśmy końcówkę pierwszego seta i zaczęliśmy grać dobrą siatkówkę. Tylko w trzecim secie myśleliśmy już o wygranej, przez co wkradło się trochę nerwowości, ale na szczęście wytrzymaliśmy to. Uważam, że zagraliśmy naprawdę świetny mecz.
Matthias Valkiers, reprezentant Belgii: - Jutro jedziemy do Krakowa. Myślę, że jesteśmy tak dobrze przygotowani, jak to możliwe. Dajemy z siebie wszystko i kiedy potrafimy kontrolować naszą grę, potrafimy też wyeliminować błędy.
Gianlorenzo Blengini, trener reprezentacji Włoch: - Nie wiem, co się dzisiaj stało. Trudno było nam zagrać dobry mecz. Zaczęliśmy nieźle pierwszego seta, ale później nie potrafiliśmy znaleźć rozwiązania, aby wygrać z Belgią. Spodziewaliśmy się trudnego spotkania i jesteśmy w stanie grać lepiej. Belgowie to jedna z najrówniej grających drużyn.
Daniele Mazzone, reprezentant Włoch: - Dzisiaj graliśmy mecz przeciwko fantastycznej drużynie. Drużynie, która jest bardzo silna, nie robi błędów w obronie, bloku i ma świetnych atakujących. Ciężko było nam wzbudzić w sobie sportową złość. Za każdym razem, kiedy staraliśmy się zdobyć punkt, nie byliśmy w stanie przebić się przez belgijski blok.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej