Grzegorz Łomacz: Mamy 14-stkę fantastycznych ludzi

Grzegorz Łomacz, rozgrywający reprezentacji Polski, doskonale spisał się w wygranym przez Polaków 3:0 meczu z Finami podczas drugiej kolejki zmagań grupy A, która rozgrywa swoje spotkania LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 w Gdańsku. Pochodzący z Ostrołęki siatkarz nie krył zadowolenia z przebiegu sobotniego meczu.

pzps.pl: Finowie byli bardzo waleczni, ale to dzisiaj nie wystarczyło. Wydaje się, że całość meczu była pod wasza kontrolą. Co zaważyło na wygranej?
Początek spotkania był na pewno nerwowy, bo zrobiliśmy wiele błędów na zagrywce. Później bardziej szanowaliśmy grę, zwłaszcza w polu serwisowym i Finowie mieli problem z wyprowadzeniem pierwszej akcji. Cieszy nas ta sytuacja, bo wróciliśmy z dalekiej podróży. To było przekonujące zwycięstwo i też nas to bardzo cieszy.

Zagraliście ten mecz z jakąś specjalna motywacją? Pierwszy był chyba trochę rozczarowujący i dla was, i dla kibiców. Do tego wyniki ułożyły się tak, że w przypadku porażki mogłoby być nieciekawie.
Na pewno była w nas taka sportowa złość po tym spotkaniu z Serbami, gdzie tak naprawdę przeszliśmy troszeczkę obok tego meczu. Dlatego chcieliśmy dzisiaj pokazać wszystkim i udowodnić samym sobie, że potrafimy bardzo dobrze grać w siatkówkę i wygrywać.

Oglądaliście mecz poprzedzający wasze spotkanie?
Mecz Estonii z Serbią oglądaliśmy urywkami. Byliśmy w hali trochę wcześniej. Jutro przyjdzie czas na analizę gry Estonii i tam będziemy musieli dobrze przygotować taktykę.

W tym meczu trener i sztab szkoleniowy reagowali trochę szybciej niż w meczu z Serbią, jeżeli wziąć pod uwagę robienie zmian.
Nie mnie to oceniać. Sztab szkoleniowy robi wszystko, żeby drużyna wygrała

Ale wydaje się, że zmiennicy mieli spory wkład w wygraną. Kochanowski zagrał drugiego seta na środku, świetnie na zagrywce i w ataku spisał się Kaczmarek.
Mamy wyrównany skład. 14-nastkę fantastycznych ludzi, a nawet więcej wliczając tych, którzy z nami trenowali wcześniej. Każdy może wejść, każdy może pomóc temu zespołowi i to musi być naszą siłą.

Jak gra się w hali pełnej tak entuzjastycznych kibiców?
W ERGO ARENIE była bardzo fajna atmosfera. Każdy uwielbia grać w takiej hali, praktycznie całej pełnej i dlatego bardzo się cieszyliśmy, że ta publika dopisała.