LM: Police bez problemów, "Włoszki" ze zmiennym szczęściem

W pierwszym meczu Grupy E Ligi Mistrzyń mistrzynie Polski bez problemów pokonały zespół z Węgier. Ich najgroźniejsze grupowe rywalki z Conegliano, z Joanną Wołosz na ławce rezerwowych, śrubują rekord wygranych meczów z rzędu. Magdalena Stysiak miała dobre momenty gry, ale jej zespół uległ faworytkom z VakifBanku Stambuł.

Grupa Azoty Chemik Police – Fatum Nyiregyhaza 3:0 (25:11, 25:13, 25:14)

 Policzanki rozpoczęły z młodą Martyną Czyrniańską w szóstce. Mistrzynie Polski od początku miały przewagę w każdym elemencie, grając pewnie na zagrywce, skutecznie w kontratakach i tradycyjnie już w tym sezonie dobrze blokując. Siatkarki trenera Jacka Nawrockiego grały rozluźnione, jedynym ich problemem było utrzymanie koncentracji. Tak się udało i po nieco ponad godzinie gry było po meczu, a Policzanki mogły zacząć myśleć o sobotnim spotkaniu TAURON Ligi z Jokerem Świecie.

MVP: Agnieszka Kąkolewska 

Statystyki

Grupa B: VakifBank Stambuł – Vero Volley Monza  3:1 (23:25, 25:23, 25:16, 25:21)

Magdalena Stysiak weszła no boisko w końcówce pierwszego seta i zdobyła cztery punkty, łącznie z ostatnim, dzięki którym jej klub objął prowadzenie w meczu z faworytkami z VakifBanku. Po udanym występie w pierwszej partii Magda została na boisku, a Włoszki przez większość czasu prowadziły i uległy dopiero po zaciętej końcówce. Później Polce i koleżankom szło już niestety coraz gorzej.

Grupa E: A. Carraro Imoco Conegliano – ZOK UB 3:0 (25:8, 27:25, 25:16)

Siatkarki mistrzyń Włoch dopisały kolejne zwycięstwo do swoich statystyk. Joanna Wołosz cały mecz odpoczywała na ławce rezerwowych. Rezerwowe zawodniczki spędziły na boisku 60 minut i bez problemów pokonały Serbki.