LM: Chemik Police - Igor Gorgonzola Novara 2:3

W ostatnim meczu turnieju CEV Ligi Mistrzyń rozgrywanego we włoskiej Nowarze, miało rozstrzygnąć się, który zespół zakończy go bez porażki. Zwycięsko z tej batalii wyszły siatkarki zespołu Igor Gorgonzola Novara, mimo bardzo dobrej postawy Chemika Police, a najlepiej punktującą zawodniczką spotkania była Malwina Smarzek-Godek.

Od czteropunktowego prowadzenia rozpoczęły gospodynie, a pierwszą akcję z prawego skrzydła skończyła Malwina Smarzek-Godek. Policzanki jednak bardzo szybko powróciły do gry, dzięki dobrej serii na zagrywce Jovany Brakocević-Canzian, wyrównując na 6-6. Najwięcej emocji dostarczyła końcówka, w której Chemik pokazał, że wczorajsza wygrana z Dynamem Kazań, nie była dziełem przypadku. Obie drużyny pokazały naprawdę dobrą siatkówkę i kibice nie mogli czuć się rozczarowani. Włoszki jednak wytrzymały tę próbę sił i na przewagi wywalczyły zwycięstwo w premierowej partii.

Drugiego seta lepiej otworzyły mistrzynie Polski. Siatkarki prowadzone w Nowarze przez trenera Przemysława Kawkę objęły kilkupunktową przewagę, którą jednak drużyna Igor Gorgonzola Novara zniwelowała i po kilku akcjach objęła prowadzenie. W zespole Chemika bardzo dobrze prezentowała się wczorajsza MVP, Iga Wasilewska, która zdobyła aż 7 punktów. Niestety na niewiele się to zdało, ponieważ gospodynie systematycznie powiększały prowadzenie, a duża w tym zasługa polskiej atakującej i wtórującej jej Haleigh Washington. Policzanki dobrze grały blokiem, jednak nie było to wystarczające na dobrze grające Włoszki.

Kolejna partia to podwójna motywacja Polek. Swoją dobrą grę kontynuowała Wasilewska, która seta zakończyła z 77-procentową skutecznością w ataku. Z dobrej strony pokazała się także czwartkowa jubilatka, Martyna Łukasik trzymając bardzo dobry poziom w przyjęciu. Włoszki straciły koncentrację w końcowej części tej odsłony, kiedy to najpierw przedłużył się challenge, a chwilę poźniej kontuzji doznała Washington, która niefortunnie przełożyła ciężar ciała na jedną nogę i musiała z bólem opuścić boisko. Chemiczki wykorzystały tę przewagę i pozostały w grze, dość swobodnie doprowadzając do końca na 25-21.

 Nie od wczoraj wiadomo, że mistrzynie Polski nie zwykły odpuszczać. Podbudowane zwycięstwem w trzecim secie, przekuły ten sukces w motywację do pracy w kolejnym. Jovana Brakocević poprawiła swoje statystyki, Martyna Łukasik ciężko pracowała w ataku i bloku, a świetnie piłki rozprowadzała Marlena Kowalewska. Wyraźnie było widać brak Amerykanki po stronie Nowary mimo, że swoich sił w ofensywie dość skutecznie próbowała Caterina Bosetti. Siła ataku Włoszek nieco spadła, a w przyjęciu po polskiej stronie bardzo efektywnie grała Paulina Maj-Erwardt i to Chemik mógł cieszyć się z doprowadzenia do tie-breaka.

Finałowego seta lepiej zaczęła ekipa trenera Stefano Lavariniego i przy stanie 7-4 dla nich o czas poprosił Przemysław Kawka. Chwila oddechu nie pomogła, ponieważ tuż po przerwie policzanki pogubiły się pod siatką i nie zdołały opanować spadającej piłki. Kilka akcji później Włoszki prowadziły już 12-5 i mimo, że siatkarki z Polic próbowały rzucić się do odrabiania strat na niewiele się to zdało. Spotkanie zakończyło się przy pierwszej piłce meczowej, kiedy to Wasilewska zaatakowała w siatkę przy pojedynczym bloku Bosetti. Najwięcej punktów w tym meczu po zwycięskiej stronie zdobyła Malwina Smarzek-Godek (22 pkt), a w ekipie Chemika o dwa oczka więcej zanotowała Jovana Brakocević-Canzian.

Turniej rewanżowy odbędzie się w Policach w dniach 2-4.02.2021 r.

Chemik Police - Igor Gorgonzola Novara (25-27, 22-25, 25-21, 25-21, 6-15)

Chemik Police: Grajber, Kowalewska, Kąkolewska, Brakocevic-Canzian, Wasilewska, Łukasik, Maj-Erwardt (libero) - Bałdyga, Połeć.

Igor Gorgonzola Novara: Herbots, Bosetti, Hancock, Bonifacio, Washington, Smarzek-Godek, Sansonna (libero) - Populini, Dalderoop, Chirichella.

Statystyki meczowe https://www.cev.eu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=39302&setN=4