Anna Daniluk, 4 stycznia 2019

Ligowa przerwa i kontuzja Kubiaka

Minęło sporo czasu od naszego ostatniego podsumowania tygodnia. Zamierzamy jednak szybko nadrobić zaległości i zameldować Wam kolejne nowinki z siatkarskiego światka!

Tuż przed Bożym Narodzeniem zakończyła się I runda fazy zasadniczej PlusLigi. Po trzynastu spotkaniach niepodzielnie króluje ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która w tym sezonie na parkietach ligowych jeszcze nie przegrała i straciła zaledwie jeden punkt. Pierwszy mecz w rundzie rewanżowej podopieczni Andrei Gardiniego zagrali awansem i pokonali w trzech partiach MKS Będzin. Drugą rundę od zwycięstwa rozpoczęli także bełchatowianie, którzy jednak w tym sezonie nie mogą udźwignąć roli mistrza kraju i zajmują dopiero szóste miejsce w tabeli. Dobrze radzi sobie za to ONICO Warszawa, wzmocniona dodatkowo przez Bartosza Kurka. Stołeczny klub plasuje się na drugim miejscu w tabeli, a tuż za nim znajdują się Jastrzębski Węgiel, Cerrad Czarni Radom i Aluron Virtu Warta Zawiercie. Wszystkie wymienione drużyny, łącznie z ZAKSĄ i Skrą dzięki układowi w tabeli po pierwszej rundzie, mają zapewniony udział w ćwierćfinałach Pucharu Polski.

Z ekip, które mają w swoich składach tegorocznych mistrzów świata poza premiowaną „szóstką” znalazły się Trefl Gdańsk i Asseco Resovia Rzeszów. Rzeszowianie po słabym początku sezonu cały czas starają się wrócić na właściwe tory, a ostatnie zwycięstwo nad Cerradem Czarnymi Radom z pewnością odegra w tym istotną rolę.

Patrząc na indywidulane rankingi po I rundzie możemy być zadowoleni z występów naszych czempionów. Mistrz świata 2014 – Andrzej Wrona zajmuje pierwsze miejsce wśród blokujących, mając na swoim koncie 38 spełnionych bloków. W pierwszej piątce rankingu MVP znalazł się z kolei Bartosz Kurek (4 statuetki), natomiast drugi z warszawian - Bartosz Kwolek, jest liderem w rankingu zagrywających (33 punktowe zagrywki). Na drugim miejscu zestawienia przyjmujących jest Paweł Zatorski, który zanotował ponad 54-procentową skuteczność w swoim koronnym elemencie.

W pierwszej rundzie rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet indywidualnie błyszczały brązowe medalistki mistrzostw Europy – Zuzanna Górecka i Magdalena Stysiak. Pierwsza z nich zagrzała miejsce w najlepszej piątce uwzględniającej skuteczność w ataku. Młoda przyjmująca w ofensywie zdobyła łącznie 147 punktów. Magdalena Stysiak z kolei znalazła się w aż trzech zestawieniach – nagrodzonych statuetkami MVP (3), punktujących (174 punkty) i zagrywających (21).  O atakującej ostatnio głośno było także w kontekście rozwiązania umowy z liderem LSK – Chemikiem Police. Zawodniczka chciała renegocjować kontrakt, w związku z uzyskaniem przez nią pełnoletności w grudniu 2018 roku. Nie chcąc oceniać którejś ze stron mamy nadzieję, że sprawa znajdzie swoje rozstrzygnięcie, które nie będzie ze szkodą tak dla zawodniczki jak i dla klubu.

W ligach zagranicznych potwierdziła się dominacja Wilfredo Leona, który po zakończeniu I rundy Serie A błyszczał w indywidualnych rankingach. Kubańczyk z polskim paszportem w całej jesiennej turze meczów zdobył łącznie 262 punkty w tym 57 w polu serwisowym. Leon nie ma sobie równych także w ataku, będąc najskuteczniejszym graczem wśród przyjmujących. Jego średnia skuteczność w ofensywie po uwzględnieniu wszystkich spotkań wynosi ponad 61-procent. Tak imponujące indywidualne statystyki musiały zostać zauważone, dlatego potencjalny reprezentant Polski króluje także w rankingu MVP, posiadając na swoim koncie aż 8 statuetek dla najlepszego gracza meczu. We włoskiej lidze bardzo dobrze radzi sobie też Bartosz Bednorz, który raz po raz jest wychwalany przez lokalnych dziennikarzy.

W rozgrywkach kobiet słabsze spotkania ma na swoim koncie drużyna Malwiny Smarzek – Zanetti Bergamo, która przegrała ostatnie dwa mecze. W ostatniej kolejce triumfowała za to Joanna Wołosz, która pokonała w trzech setach Busto Arsizio. Z przegraną na koncie rok zakończyła z kolei Agnieszka Kąkolewska, której ekipa uległa Novarze.

Niepokojące wieści napłynęły też z Japonii, bowiem podczas spotkania półfinałowego o Puchar Cesarza kontuzji łydki nabawił się kapitan reprezentacji Polski Michał Kubiak. Przyjmujący zmuszony był opuścić boisko w trzecim secie, a na domiar złego jego absencja odbiła się na całej drużynie. Choć Pantery prowadziły w meczu 2:0 to ostatecznie uległy Toray Arrows 2:3 i odpadły z turnieju. 

Trwa World Tour w Hadze, a do fazy pucharowej zakwalifikowały się dwa polskie duety: Piotr Kantor i Bartosz Łosiak oraz Jakub Szałankiewicz i Maciej Rudol. Trzymamy kciuki w kolejnych meczach!

Na koniec przypominamy, że to już ostatnie godziny w których można oddać swój głos na Bartosza Kurka i Michała Kubiaka w 84. Plebiscycie na Najlepszego Sportowca Polski 2018 Roku organizowanym przez Przegląd Sportowy. W tym prestiżowym konkursie jeszcze nigdy nie triumfował przedstawiciel siatkówki, a chyba nikt nie ma wątpliwości, że mistrzowie świata w pełni na to zasługują. Zachęcamy do oddawania swoich głosów!

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej