Katarzyna Porębska, fot. Piotr Sumara, 15 czerwca 2017

Liga Światowa: Iran – USA 0:3

Iran – USA 0:3 (17:25, 22:25, 28:30)

Iran przegrał ze Stanami Zjednoczonymi w trzech setach w pierwszym meczu III weekendu Ligi Światowej fazy interkontynentalnej. Irańczycy mieli duże szanse na przedłużenie czwartkowej rywalizacji. W trzeciej partii prowadzili 24:20, ostatecznie przegrywając 28:30. MVP spotkania został wybrany Taylor Sander. W drugim pojedynku Polska zmierzy się z Rosją.

Przed rozpoczęciem ostatniego weekendu zmagań 27. edycji Ligi Światowej drużyny, które grają w katowickim Spodku mają szansę na awans do Final Six, które zostanie rozegrane w Kurytybie. Rywalizacja jest bardzo zacięta, a każdy punkt jest na wagę przysłowiowego złota.

- Cieszymy się, że znów jesteśmy w Katowicach bo to świetne miejsce do grania w siatkówkę. Mamy tutaj mocnych bardzo przeciwników. Chcemy pokazać tutaj ducha drużyny i zakwalifikować się do turnieju finałowego - mówił na konferencji prasowej Kawika Shoji, kapitan USA.

Amerykanie bardzo dobrze rozpoczęli premierową odsłonę meczu. Świetna gra na skrzydłach Taylora Sandera oraz Benjamina Patch’a dała im prowadzenie na przerwie technicznej 8:6. Po wznowieniu gry zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych nie zwalniali ręki. Do dobrego, a przede wszystkim skutecznego ataku dołożyli odrzucającą zagrywkę od siatki. W tym elemencie dobrze spisywał się David Smith 15:11. Na pochwałę zasługiwała również obrona w polu amerykańskiego zespołu. Nie odpuszczali żadnej piłki i walczyli do samego końca 20:14. Irańczycy w tej partii nie mieli praktycznie żadnych argumentów, żeby nawiązać walkę z przeciwnikami. Nie pomogły nawet liczne zmiany personalne, jakich dokonał szkoleniowiec Iranu Igor Kolaković. W ostatniej akcji tego seta Mojtaba Mirzajanpour posłał zagrywkę w aut (17:25).

Set numer dwa do stanu 5:5 drużyny grały punkt za punkt. Początkowo wydawało się, że zawodnicy z Iranu wyciągnęli wnioski z porażki w pierwszej partii. Jednak kiedy w polu serwisowym USA stanął Torey Defalco gra Irańczyków stanęła w miejscu 5:9. Mieli oni ogromne problemy w przyjęciu, a do tego zaczęli popełniać błędy w ataku. Wystarczyła chwila dekoncentracji w szeregach Amerykanów i Iran doprowadził do remisu 12:12, a chwilę później objął prowadzenie 14:12 i 16:15. W tym fragmencie gry podopieczni Johna Speraw’a mieli problemy ze skończeniem akcji w pierwszym tempie. Po drugiej przerwie technicznej siatkarze ze Stanów Zjednoczonych zaczęli odrabiać straty. Pomogła im w tym dobra zagrywka Micaha Christensona oraz dobra gra blokiem Smitha 19:17. Końcówka tej partii była wyrównana, ale ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili Amerykanie. W ostatniej akcji Christenson skutecznym blokiem zatrzymał Farhada Ghaemiego 25:22.

Kolejną partię z wysokiego „c” rozpoczęli brązowi medaliści ostatnich igrzysk olimpijskich z Rio de Janeiro. Po raz kolejny świetna zagrywka Christensona otworzyła im drogę do korzystnego wyniku 5:1 i 8:5. Po stronie amerykańskiej drużyny bardzo dobrze funkcjonował każdy element siatkarskiego rzemiosła. Z kolei największym problemem Iranu był atak 6:11. Jednak Irańczycy nie złożyli broni. Wykorzystali krótką dekoncentrację w szeregach przeciwników i zniwelowali stratę do dwóch oczek 14:16, a po drugiej pauzie wyszli na prowadzenie 18:16. Warto w tym fragmencie gry pochwalić dobrą zagrywkę Milada Ebadipoura, dzięki któremu jego zespół wypracował kilkupunktową przewagę 20:17 i 24:20. Kiedy wydało się, że Iran pewnie zmierza po wygraną do gry ponownie włączyli się Amerykanie. Odrzucające zagrywki Smith’a i udane kontrataki dały im remis 24:24. Gra toczyła się na przewagi. Ostatnie dwa oczka na wagę zwycięstwa za trzy punkty zdobyli zawodnicy USA. Najpierw skutecznie z prawego skrzydła zaatakował Patch, a chwilę później ze środka Smith 30:38.

Iran: Milad Ebadipour, Mir Saeid Marouflalkrani, Farhad Ghaemi, Seyed Mousavi, Amir Ghafour, Masoud Gholami, Mostafa Heydari (L) oraz Mahdi Marandi (L) oraz Farhad Salafzoon, Ali Shafiei, Mojtaba Mirzajanpour, Reza Ghara
USA: Taylor Sander, Jeffrey Jendryk II, Micah Christenson, Benjamin Patch, Torey Defalco, Davis Smith, Erik Shoji (L) oraz Garrett Maugututia, Kawika Shoji.

Szczegóły meczu: http://worldleague.2017.fivb.com/en/group1/schedule/7583-iran-usa/post

Kolejne mecze odbędą się w łódzkiej Atlas Arenie.

17 czerwca, sobota

17.15: USA – Rosja

20.15: Polska – Iran

18 czerwca, niedziela

17.15: Rosja – Iran

20.15: Polska – USA

 

Bilety dostępne w kasach Atlas Areny oraz https://www.ebilet.pl/sport/pilka-siatkowa/liga-swiatowa/

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej