Justyna Żółkiewska, 8 stycznia 2018

Liga Siatkówki Kobiet: emocje w hicie dwunastej kolejki

W niekwestionowanym hicie dwunastej kolejki Ligi Siatkówki Kobiet, kibice nie mogli narzekać na brak emocji, pięć setów, aż 12 bloków Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej i Chemik Police podnoszący się jak feniks z popiołów.

Wolałabym odbierać gratulacje, za wygraną - przyznała po meczu Lucie Muhlsteniova, rozgrywająca ŁKS-u Commercecon Łódź. - Prowadzimy 2:0 i szkoda, że taki mecz przegrywamy 2:3. To zawsze jest trochę smutne. Mamy punkt i to nas cieszy. Ja uważam, że to nie tylko przyjęcie było naszym problemem, robiłyśmy dużo prostych błędów i wpadało nam dużo kiwek, do których byłyśmy przygotowane, ale i tak ich nie broniłyśmy – dodała Czeszka.

Dobrego „nosa” do zmian w tym meczu miał trener Chemika Police, Jakub Głuszak. Po 10-minutowej przerwie Katarzynę Zaroślińską zmieniła Malwina Smarzek, a Katarzynę Gajgał-Anioł – Straszimira Simeonowa. - Ten mecz się troszeczkę dla nas źle zaczął. Bardzo nerwowo podeszliśmy do początku tego spotkania – przyznał szkoleniowiec. - Pierwszy raz graliśmy przy takiej publiczności, niektóre dziewczyny po raz pierwszy czuły coś takiego i miały prawo być zdenerwowane. W miarę im ten mecz dłużej trwał, to opanowaliśmy emocje i zaczęliśmy bardzo walecznie grać w obronie i bloku. Było u nas widać wielkie serce do gry. Sądzę, że po drugim secie, to mało kto wierzył, że Chemik Police jest stąd w stanie wywieźć jakieś punkty, a co dopiero wygraną. Jestem bardzo dumny z moich zawodniczek – podkreślił Jakub Głuszak.

Niezbyt zadowolona ze swojego występu może być za to przyjmująca – Bianka Busa. Zapewniła spokój w przyjęciu drużyny, ale miała duży kłopot z kończeniem piłek w ataku. - Spodziewałyśmy się bardzo ciężkiej przeprawy, bo zespół z Łodzi to jedna z najlepszych drużyn tego sezonu - przyznała. - Ciężko nam się było podnieść przegrywając 0:2, ale bardzo starałyśmy się zachować spokój w naszej grze i to przyniosło efekt. Wiedziałyśmy co potrafimy robić dobrze, ale potrzebowałyśmy więcej czasu, żeby odnaleźć swoją grę. Nie spodziewałam się takiej atmosfery na hali. Mówili nam, że będzie dużo ludzi, ale nigdy w Polsce nie widziałam aż tak gorącej hali. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy przyszli, bo bardzo przyjemnie się gra w takich warunkach – zakończyła.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej