Liga Narodów w Łodzi: Francja-Chiny, wypowiedzi pomeczowe

Po meczu powiedzieli:

Raul Lozano, trener reprezentacji Chin: Jestem bardzo zadowolony z tego weekendu, bo dla tych chłopaków ciężko było zagrać trzy mecze na dobrym, równym poziomie. Właśnie to udało się zrobić w ten weekend po raz pierwszy w historii rozgrywek Ligi Narodów. Mieliśmy trudną grupę z trzema zespołami ze swiatowego topu, a zagraliśmy trzy mecze na dobrym równym poziomie. To co prawda nie była Francja w najsilniejszym możliwym składzie, bo brakowało trzech ważnych ogniw drużyny, ale to wciąż dobry zespół a my dotrzymaliśmy im kroku co było bardzo ważne.

Laurent Tillie, trener reprezentacji Francji: Całkiem dobrze zaczęliśmy ten mecz, ale później nie byliśmy w stanie grać naszej siatkówki. Popełniliśmy kilka głupich błędów, a potem graliśmy pod presją. Teraz musimy zapomnieć o tym meczu i wyciągnąć wnioski z naszych błędów. Szkoda, że przegraliśmy tego tie-breaka, bo zaczęliśmy go dobrze, ale po drugiej przerwie technicznej przestaliśmy brać – zostaliśmy zablokowani przez Chińczyków, popełniliśmy kilka błędów, a trudno grać w ten sposób, bo musimy walczyć do samego końca. Opuszczamy Łódź z jednym zwycięstwem, ale dzisiaj byliśmy blisko. To proces nauki i musimy kontynuować naszą pracę.

Julien Lyneel, kapitan reprezentacji Francji: To był dobry mecz, ale Chiny grały dzisiaj świetnie. Zagraliśmy na 100%, próbowaliśmy wygrać, ale było to trudne. Dzisiaj, atakujący Chin był niesamowity, grał sam i był nie do zatrzymania. Taka jest siatkówka. Jesteśmy rozczarowani, że wygraliśmy tylko jeden mecz podczas tego weekendu, ponieważ chcielibyśmy wygrywać wszystkie spotkania. Ciężko trenowaliśmy w siłowni, bo jesteśmy automatycznie zakwalifikowani do turnieju finałowego Siatkarskiej Ligi Narodów, więc byliśmy trochę bardziej zrelaksowani. Gramy żeby wygrywać, ale najważniejsze to być gotowym na turniej finałowy.