- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Liga Mistrzyń. Wielki mecz i wygrana Developresu Rzeszów
Jarosław Bińczyk Fot. cev.eu, 21 grudnia 2021
Developres Bella Dolina Rzeszów sprawił dużą niespodziankę w Lidze Mistrzyń, pokonując po świetnym meczu Lokomotiw Kaliningrad.
W Rzeszowie doszło do meczu liderów lig rosyjskiej w polskiej Tauron Ligi, a stawką było prowadzenie w grupie A Ligi Mistrzyń. Dotąd w europejskich rozgrywkach oba zespoły odniosły po dwa zwycięstwa, ale Developres stracił punkt z Dresdner SC. Patrząc na warunki fizyczne, zdecydowanie więcej szans trzeba było dać Lokomotiwowi, w którym większość zawodniczek ma ponad 190 cm wzrostu. Wśród nich jest Malwina Smarzek, świetnie spisująca się w krajowych rozgrywkach.
Developres zaczął mecz fantastycznie, a bohaterkami pierwszego seta była Bruna Honorio. Brazylijka atakowała dziewięć razy, zdobywając osiem punktów. Smarzek, jej odpowiedniczka w Lokomotiwie, miała tylko jedno udane zbicie przy dziewięciu próbach. Rzeszowianki uzyskały dużą przewagę po zagrywkach Jeleny Blagojević, Anny Stencel i Kary Bajemy (18:10). Bezpośrednich punktów nie zdobywały, lecz bardzo dobrze broniły, a kontrataki były zabójczo skuteczne.
Gospodyniom nie udało się utrzymać skuteczności, a Lokomotiw pokazał coś, co z reguły nie jest mocną stroną drużyn z Rosji: asekurację i obronę. W jednej z akcji rzeszowianki sześć razy atakowały, a rywalki zawsze były tam, gdzie leciała piłka, a gdy w końcu przejęły inicjatywę, zdobyły 21. punkt, a następnie wyrównały stan meczu. W trzeciej partii też miały niewielką przewagę, jednak pozwoliły się dogonić (21:21 Bajema), a zdenerwowane zaczęły popełniać błędy, co wykorzystał Developres.
W czwartym secie przekonaliśmy, że w siatkówce warunki fizyczne mają wielkie znaczenie. Przy gorszym przyjęciu rzeszowskim rozgrywającym trudno było oszukać wysoki rosyjski blok, którym Lokomotiw zdobył aż sześć punktów przy zerowym dorobku Developresu. W ataku nie do zatrzymania była Irina Woronkowa, córka trenera.
Andriej Woronkow nie ma dobrych wspomnień z Polski, bo gdy w 2014 roku prowadził męską reprezentację Rosji, nie zdobyła ona medalu mistrzostw świata. Teraz też wrócił do ojczyzny niezadowolony, bo Lokomotiw przegrał po raz pierwszy w tym sezonie, gdyż w swojej lidze jest niepokonany. Piąty set był bardzo zacięty, a liderką Developresu była Bajema. Amerykanka w końcówce zablokowała Smarzek (11:9), 12. punkt zdobyła asem na Woronkowej, a na 14:11 - atakiem. Rosjanki zdołały wyrównać, ale dwa ostatnie punkty zdobył lider Tauron Ligi, odnosząc trzecie zwycięstwo w Lidze Mistrzyń.
Warto dodać, że mecz stał na bardzo wysokim poziomie, niewiele było błędów, za to dużo długich akcji z mocnymi atakami i wspaniałymi obronami. W zwycięskim zespole nie było słabego punktu, a duży wkład w sukces miały zmienniczki: Julia Bińczycka i Izabella Rapacz, wchodzące na podwójne zmiany.
Developres Bella Dolina Rzeszów - Lokomotiw Kaliningrad 3:2 (25:17, 22:25, 25:21, 17:25, 16:14)
Statystyki meczu: https://www-old.cev.eu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=46449&setN=0
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej