- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Liga Mistrzyń. Grupa Azoty Chemik Police bez szans z obrońcą tytułu
Jarosław Bińczyk Fot. cev.eu, 23 grudnia 2021
W ostatnim meczu w 2021 roku Grupa Azoty Chemik Police zmierzyła się w Lidze Mistrzyń z Imoco Conegliano, obrońcą tytułu. Niestety, polska drużyna nawiązała równą walkę tylko jednym secie.
Polskie drużyny kończyły pierwszą rundę w Lidze Mistrzyń meczami z najtrudniejszymi rywalami w grupach. Developres Bella Dolina Rzeszów wygrał z niepokonanym w tym sezonie - do wtorku - Lokomotiwem Kaliningrad. Chemik zadanie miał trudniejsze, bo w Netto Arenie w Szczecinie podejmował Imoco, najlepszą drużynę w ostatnich kilku latach na świecie. Obrończynie tytułu przyjechały do Polski po klubowych mistrzostwach świata, w których niespodziewanie przegrały w finale z VakifBankiem Stambuł.
Turecki zespół pokazał, że dominatorki z Włoch można powstrzymać. Trzeba jednak zagrać perfekcyjnie i mieć kogoś takiego jak Szwedka Isabelle Haak, która przeciwstawi się Paoli Egonu, najlepszej obecnie atakującej na świecie. - Ona swoje punkty i tak zdobędzie - mówił w finale Giovanni Guidetti, trener VakifBanku. Joanna Wołosz, rozgrywająca i kapitan Imoco, a w przeszłości zawodniczka Chemika, w trudnych momentach po prostu wystawia do swojej atakująca, a ta często uderza nad blokiem. Tak też było w Szczecinie, bo w pierwszym secie Egonu zdobyła 9 punktów, czyli więcej niż najskuteczniejsza w Chemiku Jovana Brakocević-Canzian w całym spotkaniu.
Policzanki grały dobrze, na pewno lepiej niż w ostatnim spotkaniu ligowym, przegranym z BKS-em Bostik Bielsko-Biała, jednak naprzeciwko miały zespół wybitny. Z rozgrywającą, grającą bardzo szybko, z doskonałymi skrzydłowymi i oczywiście niesamowitą Egonu. W Chemiku dobrze spisywały się najmłodsze: Martyna Łukasik, Maria Stenzel czy wchodząca na zmiany Martyna Czyrniańska. Marlena Kowalewska też starała się rozgrywać bardzo szybko, jednak nie miała takich wykonawców jak jej niedawna zmienniczka z reprezentacji Polski.
Co z tego, że siatkarki Chemika popełniały mniej błędów od przeciwniczek, skoro różnica w umiejętnościach była bardzo duża. Podopieczne Jacka Nawrockiego starały się ryzykować w polu zagrywki, jednak nie przynosiło to efektów, a konsekwencją były pomyłki. Każdy kolejny set przynosił większą przewagę Imoco, które bez większego wysiłku odniosło trzecie zwycięstwo w grupie i prowadzi w grupie E. Chemik jest drugi, a w kolejnej rundzie - 20 stycznia - zmierzy się w Szczecinie z serbskim ŻOK-iem Ub.
Grupa Azoty Chemik Police - A. Carraro Imoco Conegliano 0:3 (21:25, 19:25, 11:25)
Statystyki meczu: https://www-old.cev.eu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=46498&setN=0
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej