Liga Mistrzów: ważny mecz PGE Skry Bełchatów

PGE Skra Bełchatów spotka się w Atlas Arenie z Dynamem Moskwa na inaugurację rundy rewanżowej Ligi Mistrzów (początek 18.00, Polsat Sport). Przed dwoma tygodniami wicelider PlusLigi był lepszy i wygrał 3:2.

Dla aktualnych wicemistrzów Polski i Rosji będzie to  siódma konfrontacja w historii startów w Lidze Mistrzów. Po sześciu rozegranych pojedynkach prowadzą żółto-czarni, którzy wygrali cztery z nich. Po wspomnianej wyżej wygranej w stolicy Rosji PGE Skra przesunęła się na trzecie  miejsce w grupie C i włączyła się do walki o awans. Dynamo plasuje się na ostatniej, czwartej pozycji. Oba zespoły mają po dwa punkty. Prowadzi Lokomotiw Nowosybirsk osiem przed Chaumont VB 52 Haute sześć.

W ostatnim meczu ligowym zespół trenera Borysa Kołczyna wygrał z Uralem Ufa 3:2 (21:25, 25:23, 13:25, 25:20, 15:8). Paweł Krugłow zdobył 24 punkty. Dynamo uzyskało dziewięć punktów blokiem, siedem z zagrywki oraz 28 po błędzie rywala.- Gra była średnia, w naszych poczynaniach nie brakowało nerwowości, popełniliśmy sporo banalnych błędów - mówił moskiewski szkoleniowiec.

W pierwszym spotkaniu Dynama z PGE Skrą nie zagrał z powodu kontuzji Jurij Biereżko. Jak informuje trener zespołu jego występ w Łodzi jest możliwy.

- Wciąż zachowujemy szansę na awans. Nasz występ w Lidze Mistrzów zaczęliśmy bardzo słabo, ale mam nadzieję, że były to złe dobrego początki – mówi Karol Kłos. - Wróciliśmy do walki o wyjście z grupy i każdy mecz będzie teraz dla nas bardzo ważny, nie ma już miejsca na błędy – dodaje Bartosz Bednorz.

- Pierwszy mecz kosztował nas bardzo dużo zdrowia, zostawiliśmy serducho na boisku, ale wierzę, że grając u siebie będziemy mieli bodziec w postaci dodatkowego zawodnika, jakim są kibice i będzie nam łatwiej. Na pewno będzie to fajne wydarzenie. W Łodzi gramy zazwyczaj dobrą siatkówkę, mamy tam wspaniałych kibiców, atmosfera też jest niesamowita. Gra przy tak dużej publiczności, to dla nas zawodników czysta przyjemność. Trzeba przyznać, że gramy także dla kibiców – podkreśla.

W miniony weekend PGE Skra zagrała we Wrocławiu w finałowym turnieju o Puchar Polski. W półfinale pokonała ONICO Warszawa, a w niedzielę w fiunale uległa Treflowi Gdańsk 0:3.