Eugeniusz Andrejuk, skra.pl, fot. CEV, 26 lutego 2019

Liga Mistrzów: przed ostatnią kolejką fazy grupowej

Żadnej z polskich drużyn nie udało się awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń. Do tej fazy rywalizacji męskich rozgrywek już wcześniej zakwalifikował Trefl Gdańsk. Przed taką szansą stoją jeszcze ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i PGE Skra Bełchatów.

Mistrzowie Polski, żeby zachować szanse na awans muszą pokonać Berlin Recycling Volleys za trzy punkty. Wydawało się, że po przegranej PGE Skry w ostatnim meczu Ligi Mistrzów z Treflem Gdańsk (2:3), mistrzowie Polski nie będą mieli już możliwości awansu do fazy play-off. Dzięki jednak zdobytemu jednemu punktowi zespół prowadzony przez trenera Roberto Piazzę wciąż zachowuje matematyczne szanse na wyjście z grupy z drugiego miejsca (wyjdą z niej trzy najlepsze drużyny). Warunek jest jednak taki, że PGE Skra musi wygrać z Berlin Recycling Volleys za trzy punkty, a do tego dobrze muszą się ułożyć wyniki innych meczów ostatniej kolejki Ligi Mistrzów.

Dobre informacje są takie, że w coraz lepszej dyspozycji są kontuzjowani do tej pory Mariusz Wlazły i Artur Szalpuk. To dwaj kluczowi zawodnicy w zespole PGE Skry i ich brak jest widoczny w drużynie. Trzeba jednak przyznać, że zastępujący ich Renee Teppan i Milan Katić dzięki regularnym występom nabrali już pewności siebie i prezentują naprawdę wysoki poziom siatkówki. Niewykluczone, że Szalpuk i Wlazły znajdą się w składzie na mecz z niemieckim zespołem, ale o ich ewentualnych występach trener Piazza podejmie decyzję przed samym spotkaniem.

Wracając do kwestii awansu z grupy, to Berlin Recycling Volleys nie ma już szans na dalszą grę w Lidze Mistrzów. Zespół naszych zachodnich sąsiadów zajmuje czwarte, ostatnie miejsce w grupie. Na pewno jednak nie odda meczu bez walki, o czym mówi Sebastian Kuehner. - Chcemy się cieszyć tym meczem w Polsce, bo na pewno atmosfera będzie pierwszoklasowa. Jeśli zagramy tak, jak ostatnio w Maaseik, to nasi fani powinni zobaczyć dobry mecz - mówi kapitan Berlin Recycling Volleys.

- Nie odpuszczaliśmy w żadnym momencie tego sezonu. Cały czas walczyliśmy i dalej walczymy. Fajnie, że to wszystko wróciło na dobrą drogę, bo odnieśliśmy trzecie zwycięstwo z rzędu. Obyśmy kontynuowali tę dobrą passę w PlusLidze. W Lidze Mistrzów zrobimy natomiast wszystko, żeby wywalczyć ten awans, który wciąż jest możliwy. Bo niby dlaczego mielibyśmy go nie osiągnąć? - pyta z kolei Piotr Orczyk, przyjmujący PGE Skry.

Teoretycznie w lepszej sytuacji jest lider PlusLigi ZAKSA, która ma na koncie trzy zwycięstwa i dziewięć punktów. Spośród zespołów zajmujących drugą lokatę w męskich zmaganiach lepszy bilans ma obecnie tylko francuski Chaumont VB 52 HM.

Kędzierzynianie w środę zmierzą się na wyjeździe z Cucine Lube Civitanova. Włoska drużyna - prowadzona przez Ferdinando De Giorgiego, byłego trenera reprezentacji Polski, Jastrzębskiego Węgla i ...ZAKSY, straciła dotychczas zaledwie seta. W pierwszym meczu tych zespołów - w połowie stycznia w Gliwicach - wicemistrzowie Polski w żadnej partii nie zdobyli nawet 20 punktów.

Awans uzyskają zwycięzcy pięciu grup oraz trzy zespoły z drugich miejsc z najlepszym bilansem.

Program środowych gier polskich zespołów w szóstej kolejce Ligi Mistrzów:

PGE Skra Bełchatów - Berlin Recycling Volleys (18.00)
Cucine Lube Civitanova - ZAKSA Kędzierzyn–Koźle (20.30)
Greenyard Maaseik - Trefl Gdańsk (20.30)

Szczegóły https://www.cev.eu/Competition-Area/competition.aspx?ID=1114&PID=1610

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej