-
- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Liga Mistrzów: polskie zespoły z szansami na awans
Anna Słowińska, Justyna Żółkiewska, fot. CEV, 2 lutego 2018
Cztery zespoły Sir Colussi Sicoma Perugia, VfB Friedrichshafen, Lokomotiw Nowosybirsk oraz Zenit Kazań nie doznały jeszcze porażki w rozgrywkach fazy grupowej Ligi Mistrzów. Polskie kluby – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (2. Miejsce w tabeli grupy E), Jastrzębski Węgiel (3 w D) i PGE Skra Bełchatów (3 w C) zachowały szanse na awans do fazy play off.
Pierwszy mecz w grupie przegrała ZAKSA, ulegając na wyjeździe Noliko Maaseik 2:3. Porażki z Zenitem Kazań 0:3 doznał Jastrzębski Węgie.
Ważne zwycięstwo odniosła PGE Skra Bełchatów, która pokonała Dynamo Moskwa 3:1. Do rozegrania pozostały jeszcze mecze dwóch kolejek i w tabelach pięciu grup może się jeszcze wiele zmienić.
Zawodnicy Skry byli świadomi stawki spotkania w łódzkiej Atlas Arenie. Porażka z Dynamem praktycznie zamknęłaby im drogę do play offów, na szczęście presja wyniku zadziałała na podopiecznych Roberto Piazzy motywująco.
- To był bardzo ważny mecz, nie zwykły pojedynek w Lidze Mistrzów, a mecz który musieliśmy wygrać, aby pozostać w walce o kolejną fazę Ligi Mistrzów – przyznał środkowy PGE Skry Srećko Lisinac. - Nie było to łatwe zadanie, bo kilka dni temu przegraliśmy finał Pucharu Polski i musieliśmy szybko się odbudować. Cieszę się, że znaleźliśmy motywację i pokazaliśmy dobrą siatkówkę w starciu z silnym przeciwnikiem. Chciałbym pogratulować swojemu zespołowi i sztabowi, te trzy punkty są bardzo ważne i przybliżają nas do drugiej fazy Ligi Mistrzów.
Bardzo dobry mecz rozegrał Marcin Janusz, który zastąpił kontuzjowanego Grzegorza Łomacza. Młody rozgrywający świetnie wypełnił swoje zadanie, choć jak przyznał kilka pierwszych piłek było nerwowych, ale to jego debiut w pierwszej szóstce w Lidze Mistrzów. - Czułem się swobodnie, może poza pierwszymi akcjami. Miałem spokój w głowie, wiedziałem, że do kogo nie dogram piłki, to będzie dobrze, bo wszyscy czuliśmy się dziś pewnie na boisku - powiedział.
- Uważam, że jeśli gramy na takim poziomie jak w dzisiejszym meczu, oczywiście to nie byłjeszcze perfekcyjny występ, możemy walczyć i wygrywać ze wszystkimi.– z optymizmem patrzy w przyszłość i ocenia szanse swojej drużyny włoski szkoleniowiec PGE Skry Bełchatów Roberto Piazza.
W piątej kolejce bełchatowianie zmierzą przed własną publicznością z liderem tabeli – Lokomotiwem, a na zakończenie fazy grupowej zagrają na wyjeździe z Chaumont VB.
- Nie tylko możemy powalczyć z Francuzami, ale możemy z nimi wygrać! Mam nadzieję, że będzie też dobra atmosfera na domowym meczu z Nowosybirskiem. W tym spotkaniu także możemy wygrać i być jedną nogą w następnej fazie – przyznaje Srećko Lisinać.
W fazie grupowej Ligi Mistrzów 2018 rywalizuje 20 zespołów. Awans do kolejnej rundy uzyskają po dwie drużyny z każdej z pięciu grup oraz dwie z najlepszym bilansem z trzecich miejsc.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej