Mariusz Szyszko - Rzecznik Reprezentacji Polski, fot. CEV, 14 lutego 2018

Liga Mistrzów: Diatec Trentino - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3

Diatec Trentino - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (25:22, 22:25, 25:27, 25:21, 15:17)

W pierwszej partii Kędzierzynianie nie mogli znaleźć recepty na szybie ataki włoskiego zespołu. Mimo asowych zagrywek, grającego w zespole Mistrza Polski, Maurica Torresa przez większą część seta utrzymywała się przewaga gospodarzy. Skuteczny atak ze środka Edera Cardonera przypieczętował zwycięstwo gospodarzy 25:22.

Drugi set rozpoczął się od prowadzenia polskiego zespołu 6:1. Imponować mogła precyzja gry rozgrywającego Benjamina Toniuttiego. Nawet wymuszone dogranie dolnym sposobem zakończyło się skutecznym atakiem Mateusza Bieńka. Ostatecznie Mistrz Polski doprowadził do wyrównania, wygrywając w drugiej partii 25:22. Tak więc po pierwszych dwóch setach można było być już pewnym, że włoska publiczność będzie oglądać do końca zacięty i wyrównany mecz.

Od początku trzeciego seta utrzymywała się punktowa przewaga zespołu Trentino. Przy prowadzeniu gospodarzy 21:17 mogło się wydawać, że będzie to wyraźne, setowe zwycięstwo włoskiego zespołu. Jednak mobilizacja całego polskiego zespołu, punkty zdobyte przez Bieńka oraz końcowy as serwisowy Rafała Buszka doprowadziły do zwycięstwa 27:25.

Czwarty set charakteryzował się zdecydowaną dominacją włoskiego zespołu. Ostatecznie Trentino zwyciężyło 25:21.

Decydująca, piąta partia meczu była prawdziwym horrorem. Początkowa przewaga gospodarzy doprowadziła ich do piłek meczowych przy stanie 14:11. Jednak odporność psychiczna i skuteczny blok polskiego zespołu doprowadzają do zdobycia czterech kolejnych punktów. Być może świadomość, że prawie pewne zwycięstwo wymyka się zespołowi włoskiemu z rąk doprowadziła do nerwowości. Ostatecznie błąd w ataku Filippo Lanzy kończy mecz wynikiem 17:15 w secie i 3:2 dla ZAKSA Kędzierzyn Koźle.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej