Edyta Kowalczyk - Przegląd Sportowy/pzps.pl, 15 czerwca 2014

Tamara Kaliszuk była najbardziej wyróżniającą się zawodniczką dwumeczu z Hiszpankami w Lidze Europejskiej.

pzps.pl: Wygrałyście z Hiszpankami dwa mecze, choć nie bez straty seta. To wbrew pozorom momentami wymagający rywal?
Z jednej strony tak jest, ale z drugiej – zdarzały nam się takie momenty, w których my popełniałyśmy błędy albo trzeba było oddawać piłki za darmo, żeby przeciwnik również zaczął się mylić. Przewaga Hiszpanek wynikała też trochę z naszej winy.

- Warunki panujące w hali też nie ułatwiały wam gry?
- Dobrze, że hala nie była wypełniona po brzegi, bo mogłoby być jeszcze goręcej. Piłka inaczej leci. Żartujemy nawet, że chyba jest wykonana z jakiegoś innego materiału. Trzeba się bardziej skupić na technice ataku, aby piłka obrała odpowiedni kierunek.

- Dobrze, że ten młody i nowy skład rozpoczyna Ligę Europejską i cały sezon od gry z mniej wymagającymi rywalkami?
- Na pewno, bo na tym etapie chodzi przede wszystkim o wyeliminowanie pewnych błędów i po prostu granie.

- Gdyby w kwadracie stały takie zawodniczki jak Anna Werblińska czy Katarzyna Skowrońska, to wy miałybyście poczucie, że w razie czego one wejdą i poprawią wasze błędy wpływając na wynik, a tak wiecie że jesteście zdane same na siebie?
- Nawet gdyby w składzie były wszystkie największe gwiazdy, to my dostając szansę gry w reprezentacji, chciałybyśmy pokazać że w równym stopniu na to zasłużyłyśmy i dostałyśmy powołania z przypadku.

- Grała pani w reprezentacji Polski w zeszłym roku na Uniwersjadzie. Teraz pierwsze mecze w kadrze były mniejszym stresem z racji doświadczenia czy pierwsza reprezentacja to zupełnie coś innego?
- Na Uniwersjadzie przed meczami nie odgrywano hymnów państwowych, a tutaj kiedy pierwszy raz usłyszałyśmy Mazurka Dąbrowskiego, to ciarki przeszły po plecach. Wszystkim siatkarkom życzę tego, aby znalazły się w kadrze i mogły przeżyć takie emocjonujące momenty. Byłam wcześniej powoływana do juniorskich reprezentacji, ale debiutowi w seniorskiej niezależnie od spotkania towarzyszy sporo stresu.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej