24 lipca 2017

Lars Fluggen: Zwycięstwo w Olsztynie to nasz największy sukces

FIVB Beach Volleyball Warmia Mazury World Tour Olsztyn 2017 zakończony. Turniej, który był ostatnim sprawdzianem przed mistrzostwami świata okazał się dla kilku par wielkim sukcesem. Faworyci natomiast zostali trochę w cieniu. W męskich rozgrywkach zwycięzcami okazali się Niemcy - Bockermann/Fluggen, drugie miejsce zajęli Amerykanie Doherty/Hyden, natomiast brązowe medale, po raz pierwszy w historii zdobyli Meksykanie. Wśród siatkarek większych niespodzianek nie było, a na najwyższym stopniu podium stanęły Brazylijki Larissa/Talita.

 

Wypowiedzi po niedzielnych spotkaniach FIVB Beach Volleyball Warmia Mazury World Tour Olsztyn 2017:

turniej mężczyzn

I miejsce:

Markus Bockermann (NIEMCY): Pogoda spłatała trochę figla, ale na szczęście na czas naszego finału przestało padać. Staraliśmy się cały czas rozgrzewać tak, by nic nas nie rozpraszało. Najważniejsze było podnieść się po przegranym secie.

Lars Fluggen (NIEMCY): Olimpijski debiut za nami, ale zwycięstwo w Olsztynie to nasz największy sukces w karierze. Nasz trener Martin Olejnak jest szczęśliwy, że tutaj wygraliśmy. Zwłaszcza, że jeszcze tydzień temu wszyscy nie byliśmy pewni, jak to wszystko się potoczy. Początek sezonu obfitował w kontuzje i nie mogliśmy rozegrać go w pełnym wymiarze. Kiedy już udało się wystąpić w jakimś turnieju, to nie było tak jak chcemy. Teraz wszystko wróciło do normy. Mam nadzieję, że tak dobrze jak w Polsce, zaprezentujemy się w mistrzostwach świata w Wiedniu.

II miejsce:

Ryan Doherty (USA): Zawsze przychodzi rozczarowanie, gdy przegrywa się w finale, ale rozegraliśmy znakomity turniej. Nasze apetyty zostały rozbudzone na przyszłość. Rywalizacja w polskim turnieju stała na wysokim poziomie, w końcu brakowało może jednego czy dwóch zespołów z czołówki. Jak oceniam polskie pary? Kantor i Łosiak to obecnie jedna z najlepszych par na świecie. Mariusz Prudel to bardzo doświadczony zawodnik i z nowym partnerem także prezentuje się imponująco.

John Hyden (USA): Celem zawsze jest zwycięstwo i taki też mamy plan na mistrzostwa świata, by zaprezentować tam jak najlepszy poziom. W Polsce zagraliśmy dobrze i chcemy utrzymać tę passę do przyszłego turnieju.

turniej kobiet:

I miejsce:

Talita Antunes (BRA): Pogoda nas nie rozpieściła, ale wcześniejsze dni były bardzo słoneczne. To nieodłączny element siatkówki; czasem mocno pada na głowę, innym razem gramy w pełnym słońcu. Pogoda jest jednak taka sama dla każdego gracza, więc skupiamy się jedynie na grze i staramy się nie myśleć o warunkach atmosferycznych. Deszcz, jak pada, to na wszystkich. Pamiętam tegoroczny mecz w Moskwie podczas opadów śniegu. Było zdecydowanie zimniej i trudniej, więc dzisiejszy deszcz nie był wcale taki straszny. To na pewno. Przygotowujemy się jednak do tej imprezy cały rok i nie możemy spocząć na laurach. Do każdego meczu będziemy się przygotowywać od nowa, krok po kroku, jak dotychczas.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej