- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Kwalifikacje olimpijskie jak "wysokiej jakości mistrzostwa Europy"
Filip Grądek / CEV, fot. CEV, 7 stycznia 2020
Od wtorku do niedzieli (7-12 stycznia) w holenderskim Apeldoorn siatkarki ośmiu europejskich reprezentacji zagrają o kwalifikację olimpijską. Bilety do Tokio 2020 zdobędą tylko zwyciężczynie turnieju. Obok gospodyń grupowymi rywalkami reprezentacji Polski są Azerbejdżan i Bułgaria. W grupie B zagrają Belgia, Chorwacja, Niemcy i Turcja.
Na poniedziałkowym spotkaniu medialnym z kapitanami i trenerami mówiono o przygotowaniach i oczekiwaniach na rozpoczynające się „wysokojakościowe mistrzostwa Europy”, jak nazwał turniej trener Niemiec, Feliks Koslowski.
Vasif Talibov, trener Azerbejdżanu: – Nie było zbyt wiele czasu na przygotowania. Niektóre z naszych zawodniczek grają za granicą i musiały przylecieć z daleka. Polina Rahimova gra na przykład w Brazylii. Mieliśmy mało czasu by się przygotować, ale postaramy się pokazać z najlepszej strony.
Iwan Petkow, trener Bułgarii: – To normalne, że wciąż mamy elementy, nad którymi musimy popracować, biorąc pod uwagę jak mało czasu było na przygotowania, ale ważniejsze jest by mówić o motywacji, pragnieniu zwycięstwa i ambicjach naszych zawodniczek. Jako drużyna mamy swoje marzenia i odpowiednie nastawienie, więc w nadchodzących dniach w Holandii damy z siebie wszystko. Naszą najmocniejszą bronią w Apeldoorn będzie gra zespołowa.
Elica Wasilewa, kapitan Bułgarii: – Jedna na osiem – taką szansę mamy na zagranie w Tokio. Taą samą mają wszystkie pozostałe drużyny. W obecnym składzie gramy już od dłuższego czasu, więc potrzebowałyśmy tylko tych kilku dni przygotowań, by odnaleźć nasz zgranie i przystosować się na powrót do naszego systemu. Myślę, że nam się to udało.
Giovanni Caprara, trener Holandii: – Nasi kibice mogą pomóc drużynie podczas meczu, więc to bez wątpienia duża przewaga i cieszymy się z gry u siebie, w tej właśnie hali. W ciągu 10 dni przygotowań niemożliwe jest cokolwiek zmienić, ale moim celem było tylko sprawić by zawodniczki były zrelaksowane, w dobrej formie i gotowe do walki. Jestem pewien, że są gotowe.
Market Balkestein-Grothues: – Zgrupowanie w Niemczech poszło bardzo dobrze. Grałyśmy piętnastoma zawodniczkami zamiast czternastki, bo nie byłyśmy pewne, czy Celeste [Plak] będzie mogła z nami być, ale może i to świetnie, bo to doskonała zawodniczka. Publiczność w Apeldoorn dodaje nam dodatkowej energii, a nie presji.
Agnieszka Kąkolewska, kapitan Polski: - Przygotowania były krótkie, ale wszystkie drużyny miały na nie mniej więcej tyle samo czasu. Ale jesteśmy gotowe. Rozegrałyśmy dwa sparingowe mecze z Azerbejdżanem i wygrałyśmy, więc możemy pozytywnie myśleć o tym turnieju.
https://www.youtube.com/watch?v=n7Z50d39pKs
Gert Van de Broek, trener Belgii: Jesteśmy zadowoleni z naszych przygotowań. Po pracowitym sezonie letnim spotkaliśmy się pod koniec grudnia. Porządnie przetrenowaliśmy ten czas, zagraliśmy dwa dobre mecze z Turcją... Naszym pierwszym, małym celem jest pokonać Niemki. Nie udało nam się to od 2013 roku. Są na świecie cztery drużyny, których nie udało nam się pobić od 2013 do dziś i są to Chiny, Brazylia, USA i Niemcy. Potem będziemy czekać na kolejne mecze...
Daniele Santarelli, trener Chorwacji: - Znaleźliśmy się tutaj i mamy jedyną szansę by zagrać o bilet na igrzyska olimpijskie. Wiemy, że poziom gry tutaj jest niesamowicie wysoki. Przyjechało tu osiem zespołów, które chcą ów bilet zdobyć. Nie oczekuje się od nas zbyt wiele i to ważne, bo będziemy grać bez presji. Nie jest łatwo zagrać po tak krótkim okresie treningu i przygotowań – zagraliśmy tylko kilka sparingów z Bułgarią – ale chcemy pokazać naszą najlepszą siatkówkę i sięgnąć po ten bilet. To ważne!
Samanta Fabris, kapitan Chorwacji: - Oczywiście, że będzie ciężko. Możemy być słabszym zespołem w tym turnieju i wiemy, że poziom jest tu bardzo wysoki, ale w mistrzostwach Europy pokazałyśmy, że potrafimy grać na wysokim poziomie. Jesteśmy tu, postaramy się pokazać z najlepszej strony, walczyć o każdy set i zobaczymy na co nas stać.”
Felix Koslowski, trener Niemiec: - Mieliśmy bardzo dobre warunki w Niemczech, zagraliśmy z Holandią, żeby zobaczyć, co jeszcze musimy zrobić w tych ostatnich dwóch czy trzech dniach przygotowań. Myślę, że nasz zespół jest gotowy i naprawdę głodny miejsca w igrzyskach, choć wiemy, że ten turniej to taka wysokojakościowa wersja mistrzostw Europy. Holandia i Turcja są dwójka mocnych faworytów, ale wszystkie pozostałe drużyny są na podobnym poziomie i przy dobrym dniu mogą pokonać faworytów, więc to bardzo interesujący, nieprzewidywalny turniej.
Denise Hanke, kapitan Niemiec: - Każda drużyna w naszej grupie jest mocna i zdolna wygrać przeciwko każdej innej. Żadna z grup nie jest łatwa i nawet gdybym mogła wybrać, nie jestem pewna, w której wolałabym grać. Ale jestem też niezwykle szczęśliwa, że zaraz zaczynamy. Przeciwko Turcji mnie mamy nic do stracenia. Możemy pokazać serducho na boisku i walczyć, jak zawsze to robimy, i być może będziemy mieć szansę na awans do półfinałów.
Giovanni Guidetti, trener Turcji: - Sądzę, że bez wątpienia jesteśmy w najtrudniejszej grupie, nie tylko w sensie rankingu, ale i jakości tych drużyn. Niemcy są teraz bardzo silne. To młody zespół, ale rozwinęły się i zdobyły dużo doświadczenia. Chorwacja była dla nas trudnym przeciwnikiem już w Ankarze. A Belgia to drużyna, z którą nie da się wygrać, jeśli nie walczysz na maksimum swoich możliwości. Są silne i zawsze wywierają dużą presję. Wszystkie mecze będą trudne, ale nie da się dostać na igrzyska olimpijskie wygrywając łatwe spotkania. Muszą byś trudne, a my musimy być silni.
Eda Erdem Dündar, kapitan Turcji: Czujemy się dobrze. Miałyśmy dość czasu by się przygotować. Oczywiście nie jesteśmy w szczytowej formie, ale przez ostatnich 15 dni pracowałyśmy naprawdę ciężko i skupiałyśmy się na naszym celu. Wszyscy czekają na jutrzejszy mecz otwarcia. Wiemy, że będzie ciężko – jest osiem świetnych drużyn i tylko jedna się zakwalifikuje. To oczywiście presja dla nas, ale jednocześnie jesteśmy podekscytowane, mamy dobre przeczucia i nie możemy doczekać się gry.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej