EA, 22 maja 2014

Z udziałem Łotwy, Polski, Szwajcarii i Ukrainy rozegrany zostanie w Bydgoszczy turniej kwalifikacyjny do mistrzostw Europy kobiet w 2015 roku. Po pierwszych zawodach w Lugano w tabeli prowadzą biało-czerwone.

Siatkarki Łotwy, Polski, Szwajcarii i Ukrainy zagrają od piątku do niedzieli w bydgoskiej "Łuczniczce" w turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw Europy kobiet w 2015 roku. Pierwsza konfrontacja z udziałem tych zespołów w Lugano 16-18 maja przyniosła sukces drużynie trenera Piotra Makowskiego, która prowadzi w tabeli.

- Nie boimy się żadnego zespołu, do każdego rywala podejdziemy z dużym szacunkiem. Ukraina jest silnym przeciwnikiem. Na krótkim zgrupowaniu w Bydgoszczy przed turniejem kwalifikacyjnym jest dziewiętnaście zawodniczek. Decyzję o składzie reprezentacyjnej "12" podejmiemy w czwartek wieczorem. Robimy wszystko, że znalazła się w niej Izabela Kowalińska, która nie czuła się ostatnio najlepiej. Jestem przekonany, że pomoże ona drużynie w walce o awans - powiedział trener reprezentacji Polski Piotr Makowski, na czwartkowej konferencji prasowej.

W pierwszym turnieju tej grupy w Lugano polskie siatkarki pokonały po 3:0 Łotwę i Szwajcarię oraz Ukrainę 3:2. W jednej z partii z zespołem łotewskim zwyciężyły 25:6. Jak się w siatkówce osiąga takie wyniki? - Był to przede wszystkim efekt dobrej zagrywki. Seria serwisów Klaudii Kaczorowskiej była bardzo dobra. Rywalki bądź nie przyjmowały w ogóle, bądź oddawały nam piłki za darmo - dodał Piotr Makowski.

W 2003 roku w Bydgoszczy reprezentacja Polski prowadzona przez trenera Andrzeja Niemczyka pokonała w eliminacjach do mistrzostw Europy Słowację 3:1. Był to w ogóle pierwszy mecz drużyny narodowej w nowej hali Łuczniczka. Kilka miesięcy później w Turcji biało-czerwone zdobyły złoty medal. Wówczas w drużynie trenera Niemczyka grała Izabela Bełcik, która obecnie jest kapitanem polskiego zespołu.

- Od początku kwalifikacji sprzed ponad dziesięciu laty same nie wiedziałyśmy na co nas stać - powiedziała Izabela Bełcik. - Teraz mamy nową reprezentację. Dziewczyny muszą walczyć, zaczynają pracować na swój rachunek. Mamy przed sobą drugi turniej w grupie. W Lugano, w najlepszych w naszym wydaniu setach bardzo dobra była zagrywka. Jest to bardzo istotny element współczesnej siatkówki. Na pewno Ukraina jest groźnym zespołem, kompletnym. W Szwajcarii miała dobre przyjęcie i rozegranie. My musiałyśmy naprawdę mocno powalczyć, żeby odnieść zwycięstwo.

Przypomnijmy, że polskie siatkarki przegrywały 0:2, żeby odnieść zwycięstwo 3:2. - Mamy w drużynie zawodniczki, które mogą i potrafią trudno zagrywać oraz punktować - dodała kapitan reprezentacji Polski.

Trener Piotr Makowski podkreślił, że reprezentację Polski czeka bardzo trudny sezon. - W niedzielę zakończymy eliminacje do mistrzostw kontynentu. Potem zagramy w Lidze Europejskiej. Izabela Bełcik jest brązową medalistką ORLEN Ligi. Joanna Wołosz wicemistrzynią Włoch. Obie zawodniczki mają za sobą trudny sezon ligowy. Trzeba pomyśleć o odpoczynku. Chcemy, żeby młodsze kadrowiczki miały okazję zaprezentować swoje umiejętności. W sezonie będziemy obracać się w kręgu obecnych kadrowiczek, skupiać się na obecnym szerokim składzie - zakończył nasz szkoleniowiec.



www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej