Autor/Źródło: Justyna Żółkiewska/ fot. Piotr Sumara, 27 maja 2017

Kwalifikacje do MŚ: Dramatyczny wieczór na Torwarze

Polska – Czechy (35:33, 14:25, 25:14, 22:25, 9:15)

Polki bardzo dobrze zdawały sobie sprawę z wagi spotkania i szybko zaczęły dobrze grać blokiem. Joanna Wołosz starała się dużo grać środkiem i to bardzo pomagało biało-czerwonym pozostać w kontakcie z rywalkami. Asami w talii trenera Jacka Nawrockiego okazały się być przede wszystkim Berenika Tomsia i Patrycja Polak. Prawdziwie emocjonującą końcówkę Polki rozstrzygnęły na swoją korzyść po ataku Tomsi – 35:33.

Znakomity mecz na środku siatki rozgrywała Agnieszka Kąkolewska, ale podrażnione porażką w zaciętej końcówce pierwszego seta „podkręciły tempo” – dwoiły się i troiły w obronie, a także znacznie lepiej zagrywały (12:6). Do tego czeski blok znalazł skuteczną receptę na ataki Bereniki Tomsi. Sprytnie kiwnęła Pavla Vincourova (21:14). Atak bez bloku w aut Bereniki Tomsi rozstrzygnął seta wynikiem – 25:14 dla Czech.

Polki w trzecim secie odzyskały właściwy dla siebie rytm gry. Znacznie lepiej niż w poprzednim secie czuła się też w ataku Natalia Mędrzyk (12:8). Polki kontrolowały przebieg sytuacji na boisku bardzo pewnie kończąc trzecią odsłonę wynikiem – 25:14, kiedy przechodzącą piłkę pewnie wykorzystała Berenika Tomsia.

Czeszki pomimo niekorzystnego wyniku nie odpuszczały. Dobry czas na boisku przeżywała w ataku Karolina Bednarova. Polki odpowiadały na to bardzo dobrą zagrywką, czym wymuszały kolejne błędy z czeskiej strony. Dobrze do gry wprowadziła się Tamara Kaliszuk, ale szybkość z jaką piłkę rozgrywała Pavla Vincourova zaczęła przechylać szalę na stronę Czeszek. Piłkę bez bloku w aut w ważnym momencie wysłała Natalia Mędrzyk (23:20). Veronika Struskova ze środka skończyła piłkę ustalając wynik seta na 25:22 i meczu na 2:2.

Seta o być, albo nie być w walce o Mistrzostwa Świata Polki zaczęły od skutecznego bloku Bereniki Tomsi i Agnieszki Kąkolewskiej. Przyjęcie po czeskiej stronie „posypało się” kompletnie (4:0). Przy zmianie stron, po błędach Michaeli Mlejnkovej na lewym skrzydle polski zespół prowadził aż (8:2). Taka przewaga nie złamała jednak Czeszek, które z wielkim charakterem doprowadziły do remisu, po błędzie Tamary Kaliszuk (8:8). Sprawy na Torwarze zaczęły przybierać bardzo nieprzyjemny dla polskiej drużyny obrót. Piłkę przechodzącą wykorzystała Bednarova (13:9). Nie zawiodła w najważniejszej chwili Aneta Havlickova, a blok Vincourovej i Struskovej na Grajber dał Czeszkom wygraną (15:9).

Polska: Garbiela Polańska, Agnieszka Kąkolewska, Berenika Tomsia, Joanna Wołosz, Natalia Mędrzyk, Malwina Smarzek, Agata Witkowska (L) – Aleksandra Krzos (L), Zuzanna Efimienko, Martyna Grajber, Patrycja Polak, Tamara Kaliszuk

Trener: Jacek Nawrocki II trener: Waldemar Kawka

Czechy: Aneta Havlickova, Barbora Purchartova, Michaela Mlejnkova, Karolina Bednarova, Veronika Struskova, Pavla Vincourova, Veronika Dostalova (L) – Jurie Kovarova (L), Katerina Kohutova, Petra Kojdova, Lucie Smutna, Marie Toufarova, Iva Nachmilnerova, Andrea Kossanyiova

Trener: Zdenek Pommer II trener: Jan Svoboda

Autor/Źródło: Justyna Żółkiewska/ fot. Piotr Sumara

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej