Martyna Szydłowska, fot. cev.lu, 2 października 2017

Kurtyna opadła – historyczny EuroVolley Kobiet 2017 zakończony

W niedzielę, po dziesięciu dniach zmagania wypełnionych w sumie 36 meczami w trzech miastach - Baku, Gandży oraz Tibilisi, historyczna edycja Mistrzostw Europy Kobiet zorganizowana przez Azerbejdżan i Gruzję dobiegła końca. Najlepszą drużyną Starego Kontynentu została Serbia, a zaledwie 20-letnia Tijana Bošković otrzymała nagrodę dla najbardziej wartościowej zawodniczki (MVP) turnieju - to ogromne wyróżnienie dla tak młodej siatkarki, która dzięki swoim niezwykłym warunkm fizycznym i umiejętnością technicznym uzyskała uznanie w oczach wszystkich.

Poniżej prezentujemy najciekawsze fakty i informacje zarówno finału jak i całego turnieju.

- Serbia pokonała Holandię 3:1 w meczu o złoto, zdobywając tym samym drugie mistrzostwo Europy w historii, wcześniej na najwyższym stopniu podium stanęły w 2011 roku pokonując Niemcy 3:2.

- Serbia ma swoim dorobku pięć medali mistrzostw Europy (2 złote, 1 srebrny, 2 brązowe). W 2007 roku przegrała z Włochami w meczu o złoto, a w 1951 (jako Jugosławia) i 2015 zajęła 3 miejsce.

- Tijana Bošković zdobyła 130 punktów podczas tegorocznych mistrzostw Europy, będąc tym samym najlepiej punktującą zawodniczką w swojej drużynie. Jej średnia wynosiła 7,22 punktu na set, żadna inna siatkarka w tym turnieju nie mogła pochwalić się lepszym wynikiem.

- Holandia ma w swoim dorobku sześć medali mistrzostw Europy (1 złoto, 4 srebra i 1 brąz). Holenderki wygrały mistrzostwa Starego Kontynentu w 1995 roku.

- To trzecia przegrana Holenderek w finale w ostatnich pięciu edycjach mistrzostw (2009, 2015 i 2017).

- Holenderki Lonneke Slöetjes (113) i Anne Buijs (110) zajęły odpowiednio trzecie i czwarte miejsce na liście najlepiej punktujących zawodniczek turnieju.

- Turcja pokonała Azerbejdżan 3:1 w meczu o brąz, zdobywając swój trzeci medal mistrzostw Europy. Wcześniej zdobyły srebro w 2003 i brąz w 2011.

- Turczynka Neriman Özsoy (101) jest jedną z zaledwie sześciu zawodniczek, które w całym turnieju zdobyły przynajmniej 100 punktów.

- Gospodynie turnieju Azerbejdżan wyrównały swój najlepszy wynik w turnieju, w swoim debiucie w tej imprezie w 2005 roku również zajęły 4. miejsce.

- Polina Rahimova (Azerbejdżan) była najlepiej punktująca zawodniczką turnieju, zdobyła w sumie 151 punktów, czyli o 21 więcej niż druga na liście Tijana Bošković.

Krótkie komentarze od złotych i srebrnych medalistek.

Tijana Bošković, reprezentantka Serbii i MVP: Jesteśmy mistrzyniami Europy, to niewiarygodne uczucie. Zagrałyśmy bardzo dobrze, jak drużyna od samego początku. W całym turnieju przegrałyśmy tylko dwa sety. Pracowałyśmy na to pięć miesięcy i teraz możecie zobaczyć tego wynik.

Brankica Mihajlović, reprezentantka Serbii, najlepsza przyjmująca turnieju: Jesteśmy bardzo zadowolone. Myślę, że te mistrzostwa Europy były dla nas bardzo udane, bo straciłyśmy zaledwie dwa sety. W finale zagrałyśmy z bardzo dobrą drużyną, która na nas naciskała, zwłaszcza w trzecim secie. Na szczęście, w czwartym znalazłyśmy sposób, aby zakończyć mecz. Mam nadzieję, że będziemy kontynuować naszą passę, szczególnie że za rok czekają nas mistrzostwa świata.

Robin de Kruijf, środkowa reprezentacji Holandii: Mam trochę mieszane uczucia, z jednej strony jestem smutna, ale z drugiej też spokojna, bo uważam, że Serbia zasłużyła bardziej na to złoto niż my. Nie zdobywałyśmy punktów, kiedy powinnyśmy byłe je zdobyć, a drużyna taka jak Serbia wykorzystuje kolejną piłkę by zapunktować Dlatego cieszę się ze srebrnego medalu.

Anne Buijs, reprezentantka Holandii, najlepsza przyjmująca turnieju: To rozczarowanie dla nas. To mój trzeci srebrny medal i naprawdę myślałam, że tym razem będzie inaczej. Byłyśmy w pełni gotowe, ale miałyśmy wiele problemów by zatrzymać Bošković i Mihajlović, dlatego musimy zaakceptować to, że przeciwnik był lepszy. Jestem dumna z tego, że zdobyłyśmy srebro z nowym trenerem, ale jednocześnie rozczarowana.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej