Eugeniusz Andrejuk, 2 listopada 2020

Krzysztof Zabielny: zwycięstwa nas napędzają

SPS Stal Mielec 12 pkt przed Asotrą Płomień Sosnowiec 11 i KŚ AZS Politechniki Śląskiej Gliwice 9  - taka jest kolejność czołowej trójki drużyn w tabeli I ligi kobiet. Wymienione zespoły rozegrały po pięć meczów. - Obecną kolejnością nie sugerowałbym się. Nie oddaje ona rzeczywistych możliwości rywalizujących zespołów. Poza tym sporo jest meczów zaległych - powiedział trener Asotry Płomienia, Krzysztof Zabielny.

Sosnowiecki szkoleniowiec podkreślił, że "wyniki gry na zapleczu TAURON Ligi są nieprzewidywalne, a aktualne miejsce w tabeli nie oddaje pełni możliwości poszczególnych zespołów." - Na pewno bardzo silny jest Mielec. Nie przekreślałbym szans Opola w walce o czołowe lokaty. Wzmocnienia poczynił klub z Tarnowa, w którego barwach gra była reprezentantka Polski Klaudia Kaczorowska. My do swojej obecnej pozycji wicelidera podchodzimy spokojnie. Na pewno zwycięstwa nas napędzają - powiedział Krzysztof Zabielny.

Na potwierdzenie słów trenera Asotry Płomienia może posłużyć wynik z 31 października. Zajmujący odległe miejsce w tabeli I ligi kobiet NOSiR Świt Nowy Dwór Mazowiecki przegrał z SPS Stalą Mielec  2:3 (27:25, 7:25, 18:25, 25:19, 10:15).

Tydzień wcześniej doszło do dramatycznego meczu w Mielcu w którym gospodynie wygrały z Asotrą Płomieniem 3:0 (25:23, 25:16, 25:27, 24:26, 15:8). Przebieg trzeciego seta zapisze się w historii polskiej siatkówki. SPS Stal prowadziła 24:18. - Uczciwie trzeba przyznać, że mielczankom należało się zwycięstwo 3:0. Do tego momentu były lepsze. Przy tym wyniku zaczęła zagrywać nasza kapitan Magda Trojnar. Jej serwisy i nasz blok zaczęły przynosić kolejne punkty. Wyrównaliśmy i stoczyliśmy kolejnego zwycięskiego seta, po którym już uszło z nas powietrze. Jednak radość nasza była ogromna. Zdobyliśmy punkt na trudnym terenie - dodał Krzysztof Zabielny.

W tym miejscu przypomnijmy historię sprzed prawie dwudziestu lat. Mostostal Azoty Kędzierzyn-Koźle w meczu z Olympiakosem Pireus przegrywał w jednym z setów w meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów 19:24. Na zagrywce był Rafał Musielak i podopieczni trenera Waldemara Wpaniałego wygrali partię i cały mecz 3:1. - Cieszę się, że sosnowieckie siatkarki tak dobrze grają w I lidze kobiet i chwała ludziom z klubu, którzy działają na rzecz utrzymania i rozwoju sekcji - powiedział Waldemar Wspaniały.

Siatkarki Asotry Płomienia rywalizują również z powodzeniem w Pucharze Polski. W meczu rundy wstępnej Libero VIP Gwarant Aleksandrów ŁódZki uległ w ostatnią środę drużynie trenera Zabielnego  1:3 (25:16, 23:25, 18:25, 8:25) i awansowały do 1/8 finału. - Jest szansa, że w naszej hali zobaczymy jedną z drużyn TAURON Ligi. Czekamy na losowanie - dodaje szkoleniowiec.

Pandemia koronowirusa mocno utrudnia życie w środowisku sportowym. Dotyczy również siatkarek z Sosnowca. - Kolejne kluby trafiają do kwarantanny. Pandemię jak na razie skutecznie omijamy. Oczywiście dostosowujemy się do sanitarnych zaleceń. Mierzymy temperaturę przed każdym treningiem. Zresztą na zajęciach jesteśmy sami w hali. Zasada dezynfekcja, dystans i maseczka obowiązuje w naszym klubie wszystkich i to jest jakby oczywista oczywistość - zakończył Krzysztof Zabielny.


www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej