Eugeniusz Andrejuk, fot. Piotr Sumara, 10 marca 2018

Krystyna Strasz: mamy wymarzony finał

ŁKS Commercecon Łódź  pokonał Enea PTPS Piłę 3:1 w meczu półfinałowym turnieju finałowego Pucharu Polski kobiet w Nysie. - Mamy wymarzony finał - powiedziała Krystyna Strasz, libero łódzkiej drużyny.

I dodała - Dla nas był to ciężki bój. Cieszymy się bardzo z wygranej. W trakcie meczu na boisko musiała wejść Dominika Mras, która zastąpiła kontuzjowaną Lucie Muhlsteinovą. Świetnie sobie poradziła i podkreślę jeszcze raz, jesteśmy bardzo szczęśliwe z awansu do finału.

W czwartej partii przez znaczną jej część na prowadzeniu były pilanki. Jednak w końcówce podopieczne Michała Maska zachowały więcej zimnej krwi i przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

- Przegrywałyśmy już czterema punktami w tej ostatniej partii. Musiałyśmy gonić wynik. Nie miałyśmy nic do stracenia. Postawiłyśmy wszystkie nasze siły na ten mecz, aby wygrać - podkreśliła libero.

Krystyna Strasz dwukrotnie w swojej karierze wywalczyła Puchar Polski. Będąc zawodniczką MKS-u Dąbrowy Górniczej sięgnęła po to trofeum w 2012 i 2013 roku.

- Mamy ogromny apetyt. Puchar Polski smakuje bardzo dobrze. Wygranie go w niedzielnym meczu byłoby świetną sprawą. W niedzielę czeka nas ciężkie spotkanie. Będziemy starały się zagrać jak najlepiej i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wygrać Puchar Polski - wyznała zawodniczka ŁKS-u.

Z kim ŁKS Commercecon Łódź chciałby zmierzyć się w niedzielnym finale Pucharu Polsko kobiet?

- Z tym, kto wygra drugi mecz - zakończyła Strasz.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej