Damian Gołąb, foto: treflproxima.pl, 24 maja 2018

Krakowska siatkówka: wielkie tradycje, trudniejsza teraźniejszość

O odbudowę siatkarskiej marki Krakowa walczą dziś głównie zawodniczki Trefla Proximy. Przez lata drużyny spod Wawelu zbierały jednak laury na polskich parkietach.

W siatkarskiej historii Krakowa złotymi zgłoskami zapisały się dwa kluby: Hutnik i Wisła. W zespole z Nowej Huty grali reprezentanci kraju, z kolei siatkarki Wisły seriami zdobywały medale mistrzostw Polski. Dziś po świetności obu drużyn pozostały jednak tylko wspomnienia.

Pierwsze miejsca na podium mistrzostw kraju to zasługa siatkarzy Cracovii. Przed II wojną światową zdobyli trzy medale, w tym złoto w 1934 roku. Potem siatkówka znaczyła w klubie z ul. Kałuży coraz mniej, a dziś sekcja w ogóle nie istnieje. Po wojnie medale zdobyli siatkarze Wisły i AZS-u Kraków, ale lokalnym hegemonem został Hutnik. Z pierwszego, brązowego „krążka” zespół cieszył się w 1967 roku. Przez lata nie mógł jednak doczekać się tytułu mistrza, choć w drużynie grał m.in. Marek Karbarz, członek „złotej drużyny” Huberta Wagnera. Najświetniejsza generacja Hutnika przypadła jednak na lata 80., gdy drużyna dwa razy z rzędu zdobyła mistrzostwo Polski. Zaledwie cztery lata po drugim tytule, w 1993 r., klub musiał jednak wycofać się z rozgrywek centralnych. Od tamtego czasu żaden krakowski zespół nie zbliżył się do podium, w XXI wieku ani jedna drużyna nie zagrała w PlusLidze. Dziś na zapleczu ekstraklasy występuje AZS AGH. Hutnik gra w trzeciej lidze.

Na tym samym poziomie rozgrywek występują siatkarki Wisły. Przed II wojną światową medale do Krakowa przywoziły drużyny YMCA i Olszy, ale potem przez kilkadziesiąt lat robiły to „wiślanki”. Zaczęło się od brązu w 1947 r., a skończyło na 27 „krążkach” - żaden polski klub nie może pochwalić się takim dorobkiem. Sześć razy Kraków cieszył się ze złota, a w trzech z tych tytułów udział miała Józefa Ledwig -  symbol potęgi krakowskiej siatkówki. Siatkarka w ciągu dwunastu sezonów w Wiśle zdobyła aż jedenaście medali mistrzostw Polski! Klasę potwierdziła w reprezentacji, z którą w latach 60. wywalczyła dwa brązowe krążki olimpijskie. Wisła ostatni raz skończyła na podium w 1995 r. Od 2003 r. pod Wawelem nie było już żadnej ekstraklasowej drużyny. W tym czasie triumfy święciły jednak Magdalena Śliwa i Joanna Mirek - obie wypłynęły na szerokie siatkarskie wody z Wisły, a w 2003 i 2005 roku cieszyły się z mistrzostwa Europy.

Dziś Mirek jest asystentką trenera i menedżerem drużyny w Treflu Proximie. To dzięki temu klubowi po 14 latach ligowa siatkówka na najwyższym poziomie wróciła do Krakowa. W debiutanckim sezonie jego zawodniczki zajęły szóste miejsce – Jesteśmy w połowie drogi do sukcesu, ale nawet nie zakładaliśmy, że uda nam się osiągnąć cel w ciągu jednego roku. Udźwignęliśmy jednak ekstraklasę ocenił sezon Łukasz Kadela, prezes klubu. Nadzieję na lepsze jutro krakowskiej siatkówki w męskim wydaniu dają Marcin Komenda i Tomasz Fornal. Wychowani pod Wawelem zawodnicy znaleźli się w szerokiej kadrze na tegoroczną Ligę Narodów.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej