KP, fot. FIVB, 4 sierpnia 2021

Tokio 2020: kolejne wielkie starcie siatkarzy Brazylii i Rosji

W czwartkowych półfinałach zagrają zespoły Argentyny i Francji oraz Brazylii i Rosji. W 21. wieku pomiędzy dwoma ostatnimi ekipami dochodziło do ekscytujących starć. Jedno miało miejsce w finale Ligi Światowej w Gdańsku w 2011 roku. Polska wówczas uplasowała się na trzeciej pozycji, zdobywając pierwszy medal w tych prestiżowych rozgrywkach. Poniżej prezentujemy cztery, naszym zdaniem najciekawsze w ostatnim 20-leciu.

W finale Ligi Światowej w 2002 roku Brazylia przegrała z Rosją 1:3 (21:25, 23:25, 25:22, 17:25). Ważną postacią w zwycięskiej drużynie był przyszły gracz Jastrzębskiego Węgla Paweł Abramow, który nie tylko cementował przyjęcie, ale był ważną postacią w ataku. W półfinale z Włochami wykonał 17 akcji na 23 próby, co dało skuteczność na poziomie 70 procent. Rosjanie po raz pierwszy zdobyli złoty medal LŚ. – Na mecz przyszło ponad 20 tysięcy widzów, którzy już wcześniej przyznali gospodarzom pierwsze miejsce. Musieli jednak spasować wobec naszej gry wspominał Rusłan Olichwer.

Trzy miesiące później w finale mistrzostw świata w Buenos Aires Rosja przegrała z Brazylią 2:3 (25:23, 25:27, 20:25, 25:23, 15:13). Po tym spotkaniu o złoty medal zespół z Ameryki Południowej wygrał jeszcze dwa mundiale - 2006 i 2010. Rosjanie pod wodzą czterech różnych trenerów (Zoran Gajić, Daniele Bagnoli, Andriej Woronkow i Siergiej Szlapnikow) nawet nie awansowali do półfinału. – W czasie podróży z Buenos Aires do Cordoby trafiliśmy na ogromną burzę. Samolotem rzucało w górę, w dół i na boki. Po bardzo trudnym lądowaniu odechciało się latania opowiadał Aleksiej Kuleszow.

W finałowym turnieju Ligi Światowej w Gdańsku Rosja pokonała Brazylię w fazie grupowej 3:0. Ten mecz jednak nie miał istotnego znaczenia. Bernardo Rezende dał odpocząć podstawowym graczom. W finale emocje były już inne. Brazylia przegrała 2:3 (25:23, 25:27, 23:25, 25:22, 11:15). – Tak wspaniałej atmosfery jak w tym turnieju nie pamiętam, choć w reprezentacji jestem już stosunkowo długo mówił po meczu Maksim Michajłow, MVP turnieju.

Najbardziej chyba pamiętnym spotkaniem obu zespołów był finał igrzysk olimpijskich w Londynie. Rosja pokonała Brazylię 3:2 (19:25, 20:25, 29:27, 25:22, 15:9). Sborna po srebrnym medalu w Sydney zdobyła jeszcze dwa brązowe krążki – w Atenach i Pekinie. W trakcie tego meczu trener Władimir Alekno przestawił Dmitrija Muserskiego z pozycji środkowego na atak. Obraz gry zmienił się zupełnie. – Nie było w tym żadnego geniuszu. Był to prosty i logiczny ruch, który gdzieś tam tkwił w głowie. Taką decyzję narzuciła sytuacja na boisku – mówił po latach Władimir Alekno.

Jutro o godz. 6.00 rano oba zespoły rozpoczną grę. Czy znowu dojdzie do wydarzenia, które kibice będą wspominać po latach?

Program półfinałów:
6.00 Brazylia - Rosyjski Komitet Olimpijski
14.00 Francja - Argentyna

 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej