KMŚ: PGE Skra Bełchatów - Personal Bolivar - konferencja pomeczowa

PGE Skra Bełchatów pokonała w swoim drugim meczu fazy grupowej Klubowych Mistrzostw Świata zespół Personal Bolivar 3:0 (23:25, 25:15, 25:21, 25:19) i tym samym zapewniła sobie awans do półfinału KMŚ w Krakowie.

Na konferencji powiedzieli:

Leonardo Patti, kapitan Personal Bolivar: Gratulacje dla PGE Skry, ponieważ zagrali dzisiaj bardzo dobrze. Jest mi przykro, bo zagraliśmy pierwszego seta bardzo dobrze, ale potem straciliśmy naszą szansę na dostanie się do półfinałów.

Javier Weber, trener Personal Bolivar: Nasz przeciwnik zagrał bardzo dobrze. Mój zespół zagrał fantastycznie w pierwszym secie, byliśmy prawdziwą drużyną i walczyliśmy. Później Bełchatów zaczął grać dobrze zagrywką, a my nie mogliśmy odnaleźć naszego ataku. Mam wrażenie, że nie walczyliśmy do ostatniej piłki, co jest rozczarowujące, ale zagraliśmy dużo lepiej niż wczoraj.

Mariusz Wlazły, kapitan PGE Skry Bełchatów: To był wielki dzień dla nas. Awansowaliśmy do półfinału, a jutro czeka nas ciężki mecz przeciwko Zenitowi. Pierwszy set nie poszedł po naszej myśli, zmarnowaliśmy nasze okazje, co wykorzystał Bolivar i zakończył to zwycięsko. Wyeliminowaliśmy nasze błędy w kolejnych trzech setach i dzięki temu wygraliśmy mecz.

Roberto Piazza, trener PGE Skry Bełchatów: Dla mnie to była niewygodna sytuacja, ponieważ popełnialiśmy błędy w pierwszym secie. Znaleźliśmy jednak rozwiązanie jak z nimi walczyć. Błędy są częścią tej gry. Zaczęliśmy mecz w niezbyt dobry sposób, bo z pomyłkami. Później zaczęliśmy grać lepiej na zagrywce i w bloku, który był naszym najlepszym elementem dzisiaj. Byliśmy dzisiaj niesamowici w tym, ważne też było, że odepchnęliśmy rywali daleko od siatki, co zdecydowało o wyniku. Teraz potrzebujemy podnieść nasze cele trochę wyżej przed finałowym weekendem w Krakowie.