KMŚ - Karol Kłos: Trener ma plan

PGE Skra Bełchatów wygrała 3:1 w swoim drugim meczu Klubowych Mistrzostwa Świata i już na pewno znajdzie się w półfinale, który w najbliższy weekend odbędzie w Krakowie. Po meczu z Personal Bolivar radości ze zwycięstwa nie ukrywał środkowy polskiego zespołu, Karol Kłos.

Bełchatowska drużyna po pierwszym przegranym secie nie zwiesiła głów i pewnie pokonała rywala w kolejnych partiach. - Jesteśmy na Klubowych Mistrzostwach Świata, gdzie grają dobre drużyny i należy się spodziewać, iż te mecze będą wyrównane, chociażby jak te w drugiej grupie, gdzie nic jeszcze nie jest przesądzone. Cieszymy się, że wygrywamy i prawdopodobnie znajdziemy się w Krakowie, a nawet na pewno się tam znajdziemy.

Trener Skry nie chciał zdradzić planu na jutrzejszy mecz z Zenitem. Co na to środkowy bełchatowian? - Może trener coś przygotował. Jestem przekonany, że już coś ma uszykowanego w głowie. On myśli kilka kroków do przodu, więc jestem przekonany, że już ma plan.

- Srećko robił różnice w tym meczu. Dobrze nam się gra, najważniejsze, że wygrywamy i tworzymy dobrą atmosferę na boisku,. Mam nadzieję, ze takie spotkania będą nas tylko w tym utwierdzać. Nie było łatwo; na początku gdzieś goniliśmy ten wynik, była duża przewaga dla Bolivaru. Jednak w pierwszym secie zabrakło tylko jednej, dwóch piłek, aby ten set odwrócić. Potem stanęliśmy na wysokości zadania, przycisnęliśmy i tak naprawdę w końcówkach była widoczna już tylko nasza dominacja - zakończył Karol Kłos.