Kadetki z UKS Atena Warszawa zagrały bardzo dobry turniej

Prowadzone przez trenera Artura Wójcika kadetki UKS Atena Warszawa zajęły w stolicy Wielkpolski pierwsze miejsce w turnieju półfinałowym mistrzostw Polski i awansowały do finałów, które odbędą się od 1 do 5 maja w Olecku. Kwalifikację wywalczyły też zawodniczki Enei Energetyka Poznań.

- Zespół zagrał bardzo dobry turniej. Nasze zawodniczki koncentrowały się na postawionych zadaniach i skutecznie je realizowały - mówi drugi szkoleniowiec stołecznego zespołu Andrzej Wrotek. - Pierwsze spotkanie wygrane 3:1 z sąsiadem zza miedzy MOS-em Wola Warszawa było dla nas bardzo ważne. Z tym rywalem toczyliśmy wcześniej zacięte pojedynki. Tym razem było trochę łatwiej. W kolejnym spotkaniu pokonaliśmy SMS Ostróda 3:0, ale wcale nie było tak prosto jak suferowałby suchy wynik. Nasze przeciwniczki walczyły o pozostanie w turnieju i zmusiły nas do dużego wysiłku.

Na koniec podopieczne trenera Artura Wójcika zagrały z gospodyniami zawodów - Eneą Energetykiem Poznań, zwyciężając 3:1 i w opinii wielu obserwatorów był to najlepszy mecz turnieju. Aleksandra Jedut, Agata Lesiak i Martyna Terlikowska zostały wybrane MVP w kolejnych meczach, a tą pierwszą na zakończenie turnieju uznano najlepszą w stołecznej drużynie.

Drużyna UKS Atena Warszawa swoją drogę do finałów w Olecku rozpoczęła w mistrzostwach Mazowsza. - Konkurencja w naszym regionie jest bardzo silna. Dużo jest klubów w kategoriach młodziczek, które później przechodzą do kadetek i jest z kim rywalizować - podkreśla Andrzej Wrotek. Pierwsze miejsce w mazowieckim czempionacie zajęła LTS Legionovia Legionowo przed UKS Ateną. Dwie kolejne lokaty zajęły zespoły UMKS MOS Wola i KS Metro.

- Ćwierćfinały mieliśmy w Zbąszynku, gdzie też trzeba było zagrać m.in. z Metrem. Nasz zespół zaprezentował zmienną formę, ale liczył się przede wszystkim awans. Ostatnio trapi nas plaga kontuzji. Nie mogą grać cztery zawodniczki z czternastki, a w tym trzy z szóstki. Jest to poważne osłabienie przed finałowym turniejem w Olecku. Na pewno każda drużyna z tych co przyjadą będzie miała ambicje medalowe, a jak wyjdzie zobaczymy - zakończył Andrzej Wrotek.