- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Kacper Piechocki: cieszymy się, ale to nie jest szczyt formy
W Lubinie PGE Skra wreszcie zagrała tak, by zadowolić kibiców.
Kacper Piechocki: - Cieszymy się, że kontrolowaliśmy to spotkanie od początku do końca. Myślę, że każdy, kto był na boisku, zagrał dobrze i z meczu na mecz jako drużyna prezentujemy się coraz lepiej. Na pewno nie jest to jednak nasz szczyt formy.
PGE Skra zagrała skutecznie, ale wszystko zaczęło się od dobrego przyjęcia, za które jesteś odpowiedzialny między innymi ty.
- W Lubinie tak naprawdę dobrze funkcjonował każdy element naszej siatkówki i stąd takie wysokie wyniki w dwóch pierwszych setach. Każdy dołożył do tego cegiełkę. Cieszymy się, że zagraliśmy drużynowo i zdobyliśmy trzy punkty.
To znaczy, że mistrzowie Polski przełamali się i będą grali już tylko lepiej?
- Na początku sezonu, gdy przegrywaliśmy, to nie panikowaliśmy, bo wiedzieliśmy, że ciężko pracujemy i prędzej czy później zaczniemy grać lepiej. Teraz już drugi mecz z rzędu pokazujemy, że poprawiliśmy naszą siatkówkę i z meczu na mecz będziemy prezentowali się coraz lepiej.
To ważne, bo za chwilę rozpoczynają się też rozgrywki Ligi Mistrzów i Klubowych Mistrzostw Świata.
- Tam przyjadą drużyny z samego topu, więc poziom będzie bardzo wysoki. Do tego czasu mamy jednak jeszcze kilka spotkań w naszej lidze, która lubi niespodzianki. Musimy się więc pilnować i skupiać na najbliższym możliwym meczu.