28 lipca 2010

W najbliższy piątek – 31 lipca, meczem z Kanadą polscy juniorzy rozpoczną zmagania w mistrzostwach świata. Tymczasem wczoraj podopieczni Stanisława Gościniaka rozegrali krótki sparing z reprezentantami Francji. Gra kontrolna trwała jedynie dwa sety i zakończyła się remisem.


Polska rozpoczyna mecz w składzie: Drzyzga, Konarski, Jasiński, Kozłowski, Wiśniewski, Kłos, Zatorski (libero)

Początek seta jest dość nerwowy w wykonaniu biało-czerwonych. W aut atakuje Karol Kłos, nie wykorzystujemy ataku z kontry (3:1). Przy stanie 7:4 atak rywala blokują Wiśniewski  i Konarski, Na pierwszej przerwie technicznej trójkolorowi prowadzą 8:5.  Po czasie ataku  nie kończy Kozłowski a Francuzi ponownie udanie grają na kontrze (9:5). Nasi rywale prezentują się bardzo dobrze  w obronie. Polacy mają trudności ze skończeniem piłek, z kolei akcje z kontry wyprowadzane przez naszych rywali prawie zawsze kończą się zdobyciem punktu. Po czasie wziętym przez Polskę wreszcie z lewego skrzydła punktuje Kozłowski (12:8). Kiedy w polu zagrywki staje Fabian Drzyzga Polakom udaje się odbić kilka punktów. Nasz rozgrywający posyła na stronę rywali  asa serwisowego (14:11). Na  drugiej przerwie technicznej biało- czerwoni tracą do Francuzów trzy punkty (16:13).  Po wznowieniu gry z lewego skrzydła atakuje Kozłowski (16:14). W końcówce  partii trójkolorowi zaczynają popełniać błędy,  biało- czerwoni odrabiają straty (22:22). Po asowej zagrywce Drzyzgi po raz pierwszy w  tej partii Polacy wychodzą na prowadzenia (22:23). Niestety  przy stanie 23:23 Wiśniewski dotyka siatki.  Nasz środkowy rehabilituje się jednak w kolejnej akcji skutecznie atakując ze środka (24:24). Set kończy się walką na przewagi i wygraną Polski 29:31.


Drugiego seta rozpoczynamy w składzie: Włodarczyk, Król, Kłos, Krzywiecki, Kozłowski, Polański,  Zatorski (libero)

Po ataku Króla i błędzie Francuzów Polacy prowadzą 2:0. Ta nieznaczna przewaga Polaków nie utrzymuje się jednak długo. Przy stanie 4:3 dla Polski w aut atakuje Wojtek Kozłowski, a po chwili udanie z kontry atakują nasi rywale (4:6). Wynik na pierwszą przerwę techniczną ustanawia Łukasz Polański (8:7). Po czasie skutecznie z drugiej linii punktuje  Krzywiecki (9:7), a po chwili piłkę w aut posyła atakujący Francji (10:7). Przy stanie  12:11 z piłki przechodzącej punktuje Kozłowski. Na drugiej przerwie technicznej po udanej akcji Króla biało-czerwoni prowadzą 16:14. Po przerwie obie drużyny toczą ze sobą zaciętą walkę punkt za punkt. Przy stanie 25:25 z trudnej piłki sytuacyjnej atakuje Kozłowski. Partia kończy po raz kolejny o walce na przewagi. Tym razem wygrywają Francuzi 28:26.

Francja- Polska 1-1 (29:31, 28:26)

W meczu nie grał Mateusz Mika, który powoli dochodzi do dyspozycji po lekkiej kontuzji nogi, jakiej nabawił się podczas wtorkowego treningu. Na bóle w pachwinie zaczął narzekać Paweł Zatorski.

Źródło: Reprezentacja.net

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej