Joanna Pacak: Jesteśmy tutaj po to by spełniać nasze marzenia
tekst i foto Martyna Szydłowska, montaż Dariusz Cieszkowski, 13 lipca 2023
Reprezentacja Polski wczoraj zapewniła sobie awans do półfinałów Siatkarskiej Ligi Narodów 2023, a dzisiaj Biało-Czerwone poznały swoje rywalki - będą nimi Chinki. Półfinał Polska - Chiny zaplanowano na godzinę 23:00 polskiego czasu.
W środę podopieczne Stefano Lavariniego wygrały w Arlington ćwierćfinałowe spotkanie z Niemkami 3:1, zapewniając sobie po raz pierwszy w historii awans do najlepszej czwórki VNL.
- To zwycięstwo smakuje świetnie, jesteśmy bardzo zadowolone. Wiedziałyśmy, że to będzie bardzo ciężkie spotkanie, ale wierzymy w naszą grę i naszą siłę. Chciałyśmy pokazać same sobie, że to co zrobiłyśmy do tej pory to nie był przypadek. Tą naszą dobrą grą wypracowałyśmy sobie miejsce w tym finale. Dla nas ta czwórka to już jest dobre osiągnięcie i bardzo jesteśmy z tego zadowolone, ale jeszcze chcemy pokazać naszą dobrą grę - i niezależnie od przeciwnika - bo teraz nie ma już słabych przeciwników - czy zagramy z Chinami czy Brazylią mamy nadzieję, że będzie to dobre spotkanie - mówiła tuż po zakończonym ćwierćfinale Magda Stysiak.
W czwartek rozgrywane były dwa kolejne spotkanie ćwierćfinałowe. Jedno z nich - to między Brazylią i Chinami - wyłoniło nasze rywalki, a bacznie obserwowały je nasze zawodniczki. Reprezentantki Chin wygrały 3:1 i tym samym to z nimi zmierzymy się w walce o awans do wielkiego finału. Polki i Chinki spotkały się już w fazie zasadniczej w Hong Kongu, wówczas nasz zespół triumfował 3:0.
- Myślę, że Chinki grały lepiej niż w tym turnieju, w którym my się z nimi zmierzyłyśmy. Myślę, że musimy więcej uwagi skupić na tym zespole jeśli chodzi o różne elementy, ale na pewno nasi statystycy i cały sztab przygotują nas taktycznie. Ale wszystko głównie zależy od naszego nastawienia - my mocno wierzymy w siebie i w ten zespół. Wierzymy że wygramy z Chinkami i z takim nastawieniem wyjdziemy na ten półfinał - powiedziała Maria Stenzel.
Polki stoją przed szansą wywalczenia medalu tegorocznej edycji Siatkarskiej Ligi Narodów. Nastroje w zespole są bojowe, gdyż nasze zawodniczki mierzą wysoko.
-Nastawienie jest pozytywne i będziemy się skupiać a każdym kolejnym meczu i kolejnym przeciwniku. Jesteśmy tutaj po to, aby spełniać nasze marzenia i to jest nasz główny cel - powiedziała Joanna Pacak, która była jedną z bohaterek ćwierćfinałowego spotkania. - Cieszę się, że mogłam dołożyć punkty w tak ważnych momentach. Cieszę się, że trener mi zaufał i zostawił mnie na boisku - dodała.