Krzysztof Klepczyński - Oficer Prasowy LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 w Katowicach, AS, fot. Adrian Sawko, 28 sierpnia 2017

Jenia Grebennikov: obrona tytułu nie jest prostym zadaniem

Po ciekawej i emocjonującej pięciosetowej walce z reprezentacją Holandii, w którym obrońcy tytułu byli piłkę od drugiej przegranej w mistrzostwach, libero reprezentacji Francji Jenia Grebennikov nie krył radości i ulgi z ostatecznego rozstrzygnięcia.

- To był trochę szalony mecz w naszym wykonaniu – przyznał francuski libero. - Byliśmy blisko przegrania tego spotkania co stawiałoby nas w  bardzo trudnej sytuacji przed ostatnią grupową kolejką i znacznie oddalało od awansu do kolejnej fazy mistrzostw. Holendrzy mieli piłkę meczową w czwartej partii, ale szczęśliwie udało nam się ustawić skuteczny blok i przedłużyć nasze szanse w tym meczu.

- Bardzo się cieszę, że zdołaliśmy odwrócić w końcówce partii losy czwartego seta i meczu. Mimo, że to spotkanie nie układało się, popełnialiśmy wiele błędów własnych, nie poddaliśmy się. W decydującym momentach trener dokonał kilku kluczowych zmian – na boisko wszedł Earvin Ngapeth i Thibault Rossard.  Zdołaliśmy wyrwać dobrze dziś dysponowanym Holendrom  zwycięstwo w tie-breaku a tym samym zdobyć dwa cenne punkty do rankingu grupy D.

- Aby uniknąć tak nerwowych sytuacji musimy wrócić do naszej dobrej gry,  którą pokazywaliśmy podczas tegorocznych rozgrywek Ligi Światowej. Możemy zagrać znacznie lepiej szczególnie w polu serwisowym czy ataku. – podsumowuje reprezentant Francji.

Trójkolorowi dotychczas prezentują się poniżej oczekiwań i swoich możliwości, ale zdaniem Jeni nie ma na to wpływu presją związana z rolą faworyta.

- Przed rozpoczęciem EUROVOLLEY 2017 okrzyknięto nas głównym faworytem do złota, ale nie czujemy dodatkowej presji w związku z tymi oczekiwaniami. Oczywiście marzymy i dążymy do obrony tytułu, ale to nie jest proste zadanie, bo w mistrzostwach Europy nie ma łatwych meczów, gra tu 16 zespołów prezentujących wysoki, wyrównany poziom co pokazują wyniki spotkań w poszczególnych grupach.

- Ponadto nasi przeciwnicy wychodzą na boisko dodatkowo zmotywowani – zauważa Jenia - chcą pokonać aktualnych mistrzów, to normalne.

- Nie weszliśmy w ten turniej najlepiej, nie potrafimy odnaleźć właściwego rytmu gry. Nie wszyscy zawodnicy są w pełni sił, co oczywiście ma wpływ na jakość naszej gry, ale brakuje nam też  energii i pozytywnej agresji na boisku – ocenia dotychczasowy występ Trójkolorowych na EUROVOLLEY 2017.

Przed reprezentacją Francji ostatnie starcie grupowe z rewelacją grupy D – Turcją. - W poniedziałek czeka nas kolejny trudny mecz przeciwko ekipie Turcji, która nie może jeszcze być pewna awansu więc będzie walczyć o każdego seta – ocenia Grebennikov.

- Mieliśmy dziś okazję obejrzeć w Spodku fragmenty ich meczu przeciwko Belgom i byli krok od zwycięstwa. Mocno zagrywają, mają znakomitego atakującego, który zdobywa ponad 25 punktów w meczu. Precyzyjne przyjęcie, siła w ataku i zatrzymanie ich najlepiej punktującego gracza będą kluczem do zwycięstwa – przewiduje libero Trójkolorowych.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej