Jastrzębski Węgiel w półfinale Ligi Mistrzów

Jastrzębski Węgiel zagra w półfinale Ligi Mistrzów. Zespół ten w rewanżowym meczu 1/4 finału po dwóch zwycięskich setach w starciu z wicemistrzem Niemiec VfB Friedrichshafen zagwarantował sobie miejsce w najlepszej czwórce drużyn na Starym Kontynencie. W półfinale Pucharu CEV odpadła PGE Skra Bełchatów.

Drużyna JW rozstrzygnęła losy tej rywalizacji już po drugim secie. Wobec zwycięstwa Jastrzębskiego Węgla przed tygodniem w Niemczech 3:0, wynik 2:0 dawał awans do półfinału Ligi Mistrzów. Ostatecznie gospodarze zwyciężyli również 3:0 (25:14, 25:20, 25:16). MVP Benjamin Toniutti. Ich kolejnym rywalem będzie Halkbank Ankara.

Jastrzębski Węgiel: Boyer, Toniutti, Gladyr, M’Baye, Fornal, Clevenot, Popiwczak (l) oraz Hadrava, Tervaportti, Dryja, Dębski, Szymura, Macyra, Granieczny (l)

VfB Friedrichshafen: Superlak, Vincić, Brown, Nedeljković, Cacić, Stern, Bann (l) oraz Peter, Vicentin, Biernat, Kohn

Jutro Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagra na wyjeździe z Itasem Trentino w meczu rewanżowym (początek 20:30). Pierwsze spotkanie wygrał mistrz Polski 3:2.

Do półfinału awansował zespół Wilfredo Leona i Kamila Semeniuka Sir Sicoma Perugia, który w rewanżu wygrał z  Berlin Recycling Volleys 3:2 (24:26, 25:21, 22:25, 25:17, 15:13). Pierwsze spotkanie zakończyło się sukcesem włoskiego zespołu. W półfinale nie zagra słynna Cucine Lube Civitanova, która w rewanżu odrobiła straty z pierwszego meczu i wygrała z Halkbankiem Ankara 3:1 (31:29, 25:20, 23:25, 25:20). W złotym secie lepszym okazał się turecki zespół zwyciężając 15:12. Liderami Halkbanku byli zawodnicy znani z gry w PlusLidze - Thomas Jaeschke i Nimir Abdel-Aziz.

Nie udało się awansować do finału Pucharu CEV siatkarzom PGE Skry Bełchatów. Podopieczni trenera Andrei Gardiniego przegrałi u siebie w rewanżowym meczu półfinału z Valsa Group Modena 2:3 (25:22, 21:25, 25:21, 16:25, 14:16). Nie zagrał Mateusz Bieniek, który jest chory. Modena spotka się w finale z Roeselare, które wyeliminowało po złotym secie Piacenzę.