Jan Such: skład niesamowity, a gry nie ma

Jan Such w mocno minorowym nastroju opuszczał halę na Podpromiu po meczu Asseco Resovii Rzeszów z Jastrzębskim Węglem. Jego były klub (zawodnik i trener) przegrał w fatalnym stylu z mistrzem Polski 0:3. - Skład niesamowity, a na razie gry nie ma - mówił po spotkaniu.

pzps.pl: W czasie transmisji telewizyjnej z tego spotkania widać było jak się Pan łapie za głowę. Mocno bolało?
Jan Such: Bardzo. Asseco Resovia zagrała bez wiary w zwycięstwo. Od początku sezonu jest bez formy. Była wpadka z GKS-em Katowice, teraz łatwo przegrała z Jastrzębiem. Mamy w Rzeszowie niesamowity skład, a zespół nie istnieje. Gry nie ma.

W składzie Asseco Resovii nie brakuje gwiazd międzynarodowego formatu
Niestety, same nazwiska nie grają ani krajowe, ani zagraniczne. Potencjał w klubie jest olbrzymi, ale na razie nic z tego nie wynika. Ale jak prawdziwy kibic wierzę, że Asseco Resovia zaprezentuje taką grę na jaką ją stać. A stać tych graczy na wiele.

W czasie transmisji z tego meczu było natomiast widać uśmiechniętą, zadowoloną twarz prezesa Jastrzębskiego Węgla...
... i trudno mu się dziwić. Jastrzębie w tym sezonie gra tak, że ręce same składają się do oklasków. Skład został mądrze skomponowany, zespół prezentuje ułożoną, dokładną grę. Można zazdrościć świetnej organizacji gry. Trzej francuscy gracze grają właściwie swoje role. Dobrze prezentuje się Tomasz Fornal, ważną częścią drużyny jest Jurij Gladyr. Też bym cieszył się, a nie trzymał za głowę.

Wczoraj widzieliśmy świetny mecz PGE Skry Bełchatów z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (2:3). Dramaturgią i dobrą siatkówką można byłoby obdzielić kilka spotkań. W korespondencyjnej rywalizacji dwóch drużyn z Rzeszowa i dwóch z Bełchatowa kto wygrałby?
Przy tych potężnych i licznych zagrywkach jakie zaprezentowali bełchatowianie i kędzierzynianie duetowi z dzisiejszego spotkania trudno byłoby wygrać. Na razie jednak cieszmy się, że PlusLiga prezentuje taką formę. Dobre mecze gonią dobre mecze.