11 września 2016

- Nasza zwycięska passa trwa już 33 mecze i mam nadzieję, że będzie ona kontynuowana. Że za rok spotkamy się w takim samym składzie na mistrzostwach świata juniorów i zakończymy go bez porażki - zapowiedział najlepszy atakujący mistrzostw Europy juniorów, Jakub Ziobrowski. W finale turnieju w Płowdiw Polska wygrała z Ukrainą 3:1.

- Nasza zwycięska passa trwa już 33 mecze i mam nadzieję, że będzie ona kontynuowana. Że za rok spotkamy się w takim samym składzie na mistrzostwach świata juniorów i zakończymy go bez porażki - zapowiedział najlepszy atakujący mistrzostw Europy juniorów, Jakub Ziobrowski. W finale turnieju w Płowdiw Polska wygrała z Ukrainą 3:1.

Tomasz Fornal (przyjmujący reprezentacji Polski juniorów):
Mecz trochę taki bez wyrazu. Mówiło się, że Ukraińcy nie mają szans, by być w najlepszej czwórce turnieju, ale uważam, że po tym meczu, co zagraliśmy z nimi w fazie grupowej, to naprawdę zasłużyli na bycie na podium. Oleg Płotnicki, ukraiński przyjmujący, robił im robotę. To co zrobił w meczu z Włochami, to szacunek dla niego. W ogóle gratulacje dla całego zespołu, bo grali bardzo dobrze i fajnie, że zdobyli medal. Oni z każdym meczem się rozkręcali. Trudno się z nimi grało, ale my też czuliśmy, że im dalej w turniej, tym wyglądaliśmy lepiej. Wprawdzie w finale trochę błędów było, ale też weźmy pod uwagę, że to był finał, dodatkowa presja. Generalnie byliśmy lepsi, choć w trzecim secie popełniliśmy trochę błędów w przyjęciu i w zagrywce, przez co przegrywaliśmy 18:22 i trudno już było odrobić stratę. Na świętowanie nie ma czasu. Chwilę po powrocie muszę stawić się w moim nowym klubie, Cerrad Czarnych Radom, i walczyć o skład.

Jakub Ziobrowski (atakujący reprezentacji Polski juniorów):

Zadanie wykonaliśmy. Przyjechaliśmy tutaj po złote medale, chcieliśmy obronić tytuł z kategorii kadetów, dlatego jesteśmy w pełni zadowoleni z tego, że osiągnęliśmy swój cel. Finał był o tyle trudny, że my powinniśmy go wygrać, a Ukraina mogła. Oni i tak daleko zaszli, byli czarnym koniem mistrzostw Europy juniorów. Nie mieli nic do stracenia, co było widać choćby po ich zagrywkach. Wkładali w nią tyle siły, ile mieli. Ale to jednak my po raz kolejny pokazaliśmy, że jesteśmy najlepsi. Po raz pierwszy w karierze zostałem indywidualnie wyróżniony na tak prestiżowym turnieju. Fajna sprawa, ale o wiele bardziej cieszy mnie medal, który mam na szyi i puchar, z którym wracamy do Polski. Nasza zwycięska passa trwa już 33 mecze i mam nadzieję, że będzie ona kontynuowana. Że za rok spotkamy się w takim samym składzie na mistrzostwach świata juniorów i zakończymy go bez porażki.

Trenerami reprezentacji Polski są Sebastian Pawlik i Maciej Zendeł. O zdrowie zawodników dbają Krzysztof Zając i Jakub Łamajkowski. Statystykiem jest Tomasz Morga, a nad wszystkim czuwa kierownik drużyny Leon Bartman.

Skład Polski podczas ME juniorów w Bułgarii
Rozgrywający: Łukasz Kozub, Łukasz Rajchelt
Atakujący: Jakub Ziobrowski, Damian Domagała
Środkowi: Jakub Kochanowski, Norbert Huber, Dawid Woch
Przyjmujący: Tomasz Fornal, Bartosz Kwolek, Sławomir Busch, Szymon Jakubiszak
Libero: Mateusz Masłowski

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej