KS, 5 kwietnia 2015

Reprezentacja Polski kadetów pokonała Włochów 3:2 w pierwszym meczu mistrzostw Europy. Polacy nerwowo rozpoczęli spotkanie, ale w tie-breaku nie dali rywalom już żadnych szans.

Reprezentacja Polski kadetów pokonała Włochów 3:2 w pierwszym meczu mistrzostw Europy. Polacy nerwowo rozpoczęli spotkanie, ale w tie-breaku nie dali rywalom już żadnych szans.

Muszę przyznać, że tak słabego meczu w waszym wykonaniu jeszcze nie widziałam. Co się stało?

- To był nasz pierwszy mecz w turnieju i może byliśmy trochę zestresowani. Włosi bardzo dobrze blokowali i bronili, co nas deprymowało i mieliśmy trudności z wyprowadzeniem skutecznego ataku. Wierzę, że gorszy dzień w tym turnieju mamy już za sobą i dołożymy wszelkich starań, aby taki mecz nam się już nie przydarzył. Do następnych spotkań będziemy podchodzić z większym spokojem i stres zostawimy w szatni przed każdym kolejnym meczem.

O czym rozmawialiście z trenerami po meczu?

- Oczywiście wszyscy cieszyliśmy się, że pomimo słabego początku mecze udało nam się wyciągnąć wynik. Trenerzy zwrócili nam uwagę na rzeczy, które robiliśmy źle, a nie da się ukryć, że było ich mnóstwo. Na porannym treningu pewnie będziemy pracować nad tymi elementami, które wyglądały najgorzej w meczu z Włochami. Jednak w jedną godzinę nie da się zrobić zbyt dużo . Będziemy musieli wykorzystać ten czas maksymalnie jak się da.

Kogo wyróżniłbyś po dzisiejszym meczu z Włochami?

- Bardzo dobrze spisał się nasz atakujący – Kuba Ziobrowski, który zdobył 33 punkty. Ale jestem dumny z całego zespołu, ponieważ w końcowej fazie meczu pokazaliśmy charakter i zaprezentowaliśmy wysoki poziom.

Kolejnym waszym rywalem jest Dania. Co wiecie na temat tego zespołu?

- Niestety nie mamy jeszcze żadnych informacji na temat tego zespołu. Trenerzy oglądali ich wczorajsze spotkanie i przeanalizowali ich grę. My wszystkiego dowiemy się na dzisiejszej odprawie przedmeczowej.

Trafiliście do mocnej grupy, którego zespołu obawiacie się najbardziej?

- Trzeba liczyć się z tym, że każdy przeciwnik może postawić bardzo duży opór. Na razie nie wybiegamy myślami w przyszłość, skupiamy się na meczu z Danią. Nie możemy lekceważyć żadnego przeciwnika. Siatkówkę na wysokim poziomie zawsze prezentują Rosjanie i dlatego wydaje mi się, że to jest przeciwnik, którego należy najbardziej się obawiać.

W Turcji jesteście stawiani za jednego z głównych faworytów do medalu.

- Nie czujemy się jako faworyt. Oczywiście przyjechaliśmy tutaj walczyć o medale, ale to samo robią tu inne zespoły. Mamy zamiar pokazać się z jak najlepszej strony. Jeżeli zagramy na wysokim poziomie to wynik przyjdzie sam.

Po meczu zaprezentowaliście wszystkim „taniec radości”. To wcześniej obmyślany pomysł i choreografia?

- To spontaniczny pomysł, który zrodził się na eliminacjach do aktualnych mistrzostw Europy. Od tamtej pory w ten sposób celebrujemy nasze zwycięstwa.

W takim razie mam nadzieję, że zatańczycie dla nas sześć razy. 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej