- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Jakub Kochanowski – mam sentyment do Spały
Mariusz Szyszko - Rzecznik Reprezentacji Polski, fot. Piotr Sumara, 13 października 2017
Jakub Kochanowski – kapitan reprezentacji Polski juniorów, mistrz Europy i świata kadetów i juniorów, MVP MŚ Juniorów w Brnie miał już okazję grać w seniorskiej reprezentacji. To był bez wątpienia kluczowy sezon w karierze 20-letniego środkowego.
pzps.pl: Zaczniemy standardowo. Jak się czujesz?
Jakub Kochanowski: Bardzo dobrze. Ze zdrowiem wszystko w porządku, w drużynie też. Mamy komplet punktów. Nie mogło być lepiej.
Już drugi sezon jesteś poza Spałą. Czy czujesz sentyment do tego miejsca?
Oczywiście i to bardzo duży. Lubię wracać do Spały i gdy mam okazję to tam zajeżdżam. W zeszłym sezonie byłem dwa razy. Pierwszy gdy kadeci grali kwalifikacje, a kolejny po drodze do Opola. Była okazja wypić kawę z trenerami i pogadać.
No właśnie. W Olsztynie pracowałeś z Andreą Gardinim, teraz z Roberto Santillim. Jak porównasz metody treningowe Włochów do tego co robiliście z trenerami Sebastianem Pawlikiem i Maciejem Zendełem?
W Spale byliśmy uczeni siatkówki, dużo pracowaliśmy nad techniką indywidualną. W seniorskiej siatkówce szukamy feelingu, „spotykania się” ;z rozgrywającym i oczywiście taktyka, taktyka....
W tym sezonie członkowie waszego mistrzowskiego zespołu rozjechali się po klubach PlusLigi i nie tylko. Jak wyglądają wasze spotkania po dwóch stronach siatki?
Przyjemnie rywalizuje się z chłopakami, jest to dla nas dodatkowa motywacja, chcemy udowodnić kto jest lepszy. A tak poważnie to na boisku nie ma przyjaźni, ale po ostatnim gwizdku jesteśmy znowu rodziną.
Jako jedyny trafiłeś w zeszłym sezonie do pierwszej reprezentacji. Czego nauczyłeś się podczas tego okresu?
Uważam, że rozwinąłem się jako siatkarz. Starałem się maksymalnie wykorzystać okazję pracy z takim trenerem i doskonałymi zawodnikami. Bardzo z tego skorzystałem i jestem super zadowolony.
Oprócz treningów miałeś okazję grać. Czym różni się reprezentacyjna gra seniorów od zmagań juniorów?
W młodzieżowych kategoriach mieliśmy trzech, może czterech przeciwników którzy mogli nam zagrozić. W dorosłej siatkówce poziom jest wyższy i dużo bardziej wyrównany. Nie ma miejsca na głupie błędy, przeciwnicy nie wybaczają zawahania. To jest jednak trochę inny świat.
Jakie cele stawiasz przed sobą w najbliższej przyszłości?
Bardzo chciałbym wraz z kolegami z Indykpolu AZS-u Olsztyn grać tak, aby znaleźć się na początku w play-off, a później......., mam pewne marzenia związane z tym sezonem. A celem jest dostać powołanie do reprezentacji Polski.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej