- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Jacek Nawrocki - Wszystko jest pod kontrolą
Mariusz Szyszko - Rzecznik Reprezentacji Polski, fot. Piotr Sumara, 5 kwietnia 2019
Trener reprezentacji Polski kobiet Jacek Nawrocki uważnie obserwuje decydującą fazę rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet. W najbliższy weekend rozpoczynają się mecze półfinałowe, w których zagrają potencjalne kadrowiczki.
pzps.pl: Czy będzie pan obecny na meczach półfinałowych LSK?
Jacek Nawrocki, trener reprezentacji Polski Kobiet: Na pewno obejrzę na żywo oba mecze rewanżowe, które odbędą się w Łodzi. Pierwsze mecze obejrzę oczywiście w telewizji, a nie wykluczam, że uda mi się dotrzeć do Polic na spotkanie Chemika z Grotem Budowlanymi Łódź.
Czy zdradzi pan które zawodniczki będzie pan szczególnie obserwował?
Jest rzeczą oczywistą, że w czołowych zespołach, walczących o tytuł grają siatkarki, które będą grały w reprezentacji. Nasz sztab uważnie obserwuje wszystkie kandydatki do gry w kadrze, bez względu na to o które miejsca grają, w Polsce, czy za granicą. Wszystko jest pod kontrolą.
W półfinale grają dwa zespoły z Łodzi – miasta gospodarza CEV EuroVolley 2019, czy oznacza to, że Łódź jest w tym roku stolicą żeńskiej siatkówki?
Łódź w ostatnich latach wielokrotnie pokazała, że jest głównym ośrodkiem żeńskiej siatkówki. Tak w rozgrywkach młodzieżowych jak i seniorskich, czego doskonałym przykładem są tegoroczne rozgrywki LSK. Być może obejrzymy łódzki finał. Jestem bardzo zadowolony, że nasza główna tegoroczna impreza – CEV EuroVolley 2019 odbędzie się właśnie w tym mieście. Jesteśmy spokojni o doskonałą organizację i bardzo liczymy na gorący doping podczas naszych meczów.
Czy tegoroczne rozgrywki wykreowały nowe kandydatki do gry w reprezentacji?
Najważniejsze ,że nie ma negatywnych zaskoczeń. Wręcz przeciwnie. Siatkarki z doświadczeniem reprezentacyjnym potwierdziły swoje umiejętności, a liczna grupa juniorek potwierdziła swoje duże możliwości. Młode dziewczyny udowodniły, że warto w nie inwestować.
Już 13 maja rozpoczyna się Volley Masters Montreux 2019 – pierwszy oficjalny turniej w tym sezonie. Jak będzie w związku z tym wyglądać początek przygotowań reprezentacji?
Zaczniemy przygotowania w różnych terminach, w zależności od tego kiedy poszczególne kluby będą kończyć granie. Planujemy rozpocząć w ostatniej dekadzie kwietnia, aby na początku maja rozpocząć prawie w komplecie pracę przed turniejem w Montreux. Spotkamy się tam z zespołami, z którymi zmierzymy się w opolskim turnieju VNL czyli reprezentacjami Włoch Tajlandii i Niemiec.
Powiedział pan „prawie w komplecie”. Kogo zabraknie?
Joanna Wołosz dołączy do nas trochę później . Jej zespół Imoco Volley Conegliano doskonale radzi sobie w tym sezonie. Jeżeli pokonają w półfinale Ligi Mistrzyń Turczynki z Fenerbahce to zagrają w berlińskim finale tych rozgrywek 18 maja. Trzymamy kciuki za Aśkę.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej