Daria Włosińska, 4 stycznia 2014

Podopieczne trenera Makowskiego, pokonując reprezentację Szwajcarii 3:0, zanotowały na swoim koncie pierwsze zwycięstwo w Turnieju Kwalifikacyjnym do Mistrzostw Świata.

Podopieczne trenera Makowskiego, pokonując reprezentację Szwajcarii 3:0, zanotowały na swoim koncie pierwsze zwycięstwo w Turnieju Kwalifikacyjnym do Mistrzostw Świata.

Jak Pani ocenia dzisiejsze spotkanie?

Na początku mały stres, ale tak naprawdę później szybko, łatwo i przyjemnie. Przedmeczowe założenia zostały zrealizowane, bo każda z nas wykonała dziś dobrą pracę na boisku. Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa odniesionego nad reprezentacją Szwajcarii. Teraz skupiamy się tylko i wyłącznie na jutrzejszym meczu.

Dzisiejszym kluczem do zwycięstwa była zagrywka. Zgadza się Pani z tą opinią?

Myślę, że tak. Dziewczyny wychodziły i seriami zdobywały punkty. Dobra zagrywka zawsze ułatwia grę i pomaga zwyciężyć. Nawet jeżeli nie zdobywamy bezpośrednio punktu, a jest ona skierowana w dobre miejsce to pomaga odczytać grę przeciwnika.

Czy czuła dziś Pani większy komfort wiedząc, że niezależnie do kogo wystawi piłkę to akcja zakończy się powodzeniem?

Można grać w ciemno, ale trzeba też rozwiązywać jakieś problemy na boisku i jak najbardziej ułatwić koleżankom zdobywanie punktów. Wiadomo, że komfort jest wtedy gdy jest sytuacyjna piłka i na które skrzydło się jej nie pośle to dziewczyny są tak mocne, że bardzo często tę piłkę kończą. Po prostu ja muszę im to wszystko ułatwić i mam nadzieję, że to robię.

Dzisiejszy mecz szybki, łatwy i przyjemny, ale czy zdarzały się trudniejsze momenty przy takiej grze przeciwnika?

Jeżeli chodzi o to spotkanie, to ciężko mówić o trudniejszych momentach. Wygrałyśmy 3:0 i to dość gładko, więc raczej nie. Myślę, że w drugim secie uciekło nam kilka punktów, ale szybko wróciłyśmy do naszej gry. Wyciągnęłyśmy wnioski i odrobiłyśmy straty, wiec było wszystko było ok.

Wiele mówi się o tym, że dwa pierwsze mecze tego turnieju to rozgrzewka przed najważniejszym spotkaniem z Belgią. Jak drużyna podchodzi do tej sytuacji?

Podchodzimy do tego w ten sposób, ż każdy mecz musimy wygrać i nie możemy myśleć o Belgii zanim nie pokonamy zawodniczek ze Szwajcarii i Hiszpanii. Musimy maksymalnie wykorzystać nasze szanse  w dwóch pierwszych spotkaniach żeby mieć komfort psychiczny podczas ostatniego pojedynku. 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej