Eugeniusz Andrejuk, 14 czerwca 2015

Udanie dla reprezentacji Polski rozpoczął się turniej siatkarek w I Igrzyskach Olimpijskich w Baku. Podopieczne trenera Jacka Nawrockiego pokonały Turcję 3:2, a dla naszego szkoleniowca był to pierwszy, oficjalny mecz w tej roli.

Polska pokonała w sobotę Turcję 3:2 (18:25, 26:24, 18:25, 25:15, 15:11) w meczu grupy B Igrzysk Europejskich w Baku. Na początku turnieju biało-czerwone spotkały się z mocnym zespołem.Turczynki wygrały ostatni Montreux Volley Masters.

Polskie siatkarki pod wodzą trenera Jacka Nawrockiego rozegrały wcześniej sparingi ze Szwajcarią (zgrupowanie w Szczyrku) i na wyjeździe z Niemcami. W Baku nasz szkoleniowiec oficjalnie debiutował w tej roli. - W ogóle nie zastanawiałem się nad tym. Najważniejsze było jak wypadniemy. Zespół turecki liczy się w Europie. W Baku mówi się, że jest jednym z faworytów Igrzysk. Cieszymy się, że początek turnieju był tak udany. Jednak w euforię nie popadamy. Z pokorą podchodzimy do rywalizacji - powiedział Jacek Nawrocki.

Duże emocje i wielkie zmiany nastrojów towarzyszyły grze obu drużyn. - Nie ma jednej odpowiedzi na pytanie co zadecydowało o naszej wygranej - mówi Jacek Nawrocki. - Nerwy wpłynęły "na falowanie gry". Sporą wartość w polskiem zespole wnosiły indywidualne poczynania zawodniczek, ale najważniejszym było to, że mieliśmy drużynę. Wchodzące na zmiany miały wpływ na losy spotkania i to bardzo cieszy.

W grupie A gra m.in. Rosja. Trener Wadim Pankow powiedział przed turniejem, że nie chciałby w fazie play off wpaść na polski zespół. Nasza kobieca siatkówka cieszy się jak widać dużym szacunkiem na arenie międzynarodowej. - W turnieju w Baku jest sporo silnych drużyn. Holenderki, Bułgarki czy Niemki pilnują punktów rankingowych i przysłały tutaj silne ekipy. Będzie z kim walczyć - dodaje trener biało-czerwonych.

W poniedziałek kolejnym rywalem polskich siatkarek będzie reprezentacja gospodarza I Europejskich Igrzysk - Azerbejdżan. - Jest to silny zespół, mający w swoim składzie kilka naturalizowanych zawodniczek. Jest to ekipa o mocnych poczynaniach ofensywnych, dysponująca dynamiczną zagrywką z wyskoku. Będziemy starać się odrzucać zespół rywalek od siatki - powiedział Jacek Nawrocki.

Mecz z Azerbejdżanem ma się planowo rozpocząć o 22.00 czasu miejscowego, tak jak spotkanie z Turcją. - Jak znam życie wyjdziemy na parkiet z opóźnieniem. Po spotkaniu sobotnim, podróży do Wioski Zawodniczej oraz posiłku w swoich pokojach byliśmy o czwartej nad ranem. Ktoś tak wymyślił, ale trzeba do tego dostować - zakończył Jacek Nawrocki.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej