Janusz Pełka, fot. fivb.com, 29 czerwca 2017

Grzegorz Fijałek i Michał Bryl bez porażki w WT Porec Major

W drugim dniu turnieju głównego WT Porec Major polskim parom wiodło się ze zmiennym szczęściem. Nasze panie odpadły w pierwszej rundzie turnieju zajmując 17 miejsce, zwróćmy jednak uwagę na to, że Kinga i Jagoda robią stały postęp i swoją grą udowadniają , że są coraz bliżej czołówki światowej. Piotr Kantor/Bartosz Łosiak i Jakub Szałankiewicz/Maciej Rudol przegrali swoje dzisiejsze mecze, ale mają dalej szanse awansu  z grupy. Cieszy wygrana Grzegorz Fijałka i Michała Bryla.

Kinga Kołosińska/Jagoda Gruszczyńska – Day/Hochevar USA 0-2 (19-21, 18-21)

Kinga Kołosińska/Jagoda Gruszczyńska – Bieneck/Schneider GER 1-2 (21-15, 15-21, 6-15)

Mecz z parą amerykańską rozstrzygnął się w końcówkach setów. Polki grały bardzo dobrze w obronie i w bloku, ale zabrakło determinacji w wykończeniu najważniejszych momentach spotkania. Mimo porażki z Amerykankami Kinga i Jagoda awansowały do pierwszej rundy turnieju głównego. O awans do 1/8 finału Polki zmierzyły się z silną parą niemiecką Bieneck/Schneider . W pierwszym secie ręce same składały się do oklasków, obserwując grę Kingi i Jagody . Bardzo dobra współpraca bloku z obroną, skuteczna gra w ofensywie to atuty, które rozbiły doświadczone Niemki. Niestety potem było już dużo gorzej, co wykorzystały przeciwniczki wygrywając pewnie dwa pozostałe sety.

Piotr Kantor/Bartosz Łosiak – Ranghieri/Carambula ITA 0-2 (13-21, 25-27)

Piotrek i Bartek zagrali słabszy mecz .W pierwszym secie popełniali mnóstwo  błędów, w ataku. Drugi set był bardziej wyrównany, zabrakło jednak w końcówce szczęścia i przegrali na przewagi.

Jakub Szałankiewicz/Maciej Rudol – Pedro Solberg/Guto BRA 0-2 (15-21, 13-21)

Kuba i Maciek w drugim spotkaniu grupowym, niestety zagrali mało skutecznie w „swojej pierwszej akcji” i nie potrafili wywrzeć presji na przeciwniku  zagrywką. Brazylijczycy złapali swój rytm i grali bardzo skutecznie w bloku , ataku i obronie .  Solberg/Guto praktycznie nie popełniali błędów własnych, wykorzystując bezlitośnie słabe zagrania naszych reprezentantów.

Grzegorz Fijałek/Michał Bryl-Ermacora/Pristauz AUT 2-0 (21-16, 21-18)

W drugim meczu w grupie i drugie zwycięstwo pary Fijałek/Bryl. Ambitnie grający Austriacy nie mogli znaleźć recepty na grę Michała w bloku i perfekcyjną grę obronną Grześka. Trzeba pochwalić naszych reprezentantów za realizowanie taktyki założonej przed meczem, oraz współpracę na boisku.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej