- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Grzegorz Fijałek: grało się nam fajnie, miło i przyjejmnie
Eugeniusz Andrejuk, 21 sierpnia 2018
Grzegorz Fijałek i Michał Bryl w pięknym stylu zdobyli w Hamburgu srebrny medal finałowego turnieju World Touru. W decydującym spotkaniu przegrali z Norwegami Christianem Sorumem i Andersem Molem 0:2 (19:21, 17:21). - W Hamburgu grało się nam fajnie, miło i przyjemnie - powiedział Grzegorz Fijałek.
Polska para od początku mocno zaakcentowała swoją obecność na plaży w Hamburgu. Z grupy awansowała do ćwierćfinału, a następnie w półfinale wyeliminowała liderów światowego rankingu - Piotra Kantora i Bartosza Łosiaka. - Udowodniliśmy, że możemy wygrywać z najlepszymi. Piotra i Bartka pokonaliśmy po raz pierwszy w ciągu ostatnich dwóch lat, kiedy występujemy razem. W Hamburgu postawiliśmy kropkę nad i, awansując do czołowej czwórki. W sezonie nam się to nie udawało. W finale World Touru wszystko wychodziło - powiedział Grzegorz Fijałek.
Złoty medal zdobyła para norweska, która ostatnio odnosi wielkie sukcesy na arenie międzynarodowej. W lipcu Sorum i Mol zdobyli w Holandii mistrzostwo Europy. - W pierwszym secie finału w Hamburgu była szanse na doprowadzenie do gry na przewagi. Może wtedy rywalizacja potoczyłaby się inaczej - mówi Grzegorz Fijałek i dodaje, że ich norwescy rywale prezentowali w ostatnich tygodniach kapitalną formę.
- Sorum i Mol prezentują ostatnio niesamowite umiejętności. Są pewni siebie - podkreśla Grzegorz Fijałek.
Po igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro partnerem Grzegorza Fijałka został Michał bryl. - Michał zrobił niesamowity postęp. Mimo swoich 24 lat ma już duże doświadczenie. Jest bardzo bystry, wszystkie uwagi przekłada na zachowania na boisku, jest pewny siebie - tak charakteryzuje Michała Bryla.
Na przełomie sierpnia i września w Krakowie rozegrane zostaną mistrzostwa Polski w siatkówce plażowej. Po sukcesie w Hamburgu Grzegorz Fijałek i Michał Bryl urośli do roli głównych kandydatów do złotego medalu. - Nie przywiązywałbym wielkiej wagi do tego kto jest faworytem - powiedział Grzegorz Fijałek. - Mamy cztery pary, grające na dobrym poziomie. My przyjedziemy do Krakowa walczyć o zwycięstwo, a jutro na obozie w Spale rozpoczniemy bezpośrednie przygotowania do krajowego czempionatu.
Krakowskie mistrzostwa Polski zapowiadają się bardzo interesująco. Już teraz kibice mogą sobie ostrzyć apetyt na walkę o medale z udziałem Fijałka i Bryla, Kantora i Łosiaka oraz innych naszych par.
-
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej