- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Gościniak i Sadalski: mamy bardzo mocną drużynę
KP, fot. FIVB, 27 czerwca 2021
– Mamy bardzo mocną drużynę – mówią zgodnie mistrz świata z 1974 roku Stanisław Gościniak oraz mistrz olimpijski z 1976 i świata 1974 Włodzimierz Sadalski. Reprezentacja Polski zdobyła dziś w Rimini srebrny medal Siatkarskiej Ligi Narodów po przegranej z Brazylią 1:3. Mimo tej porażki, co podkreślają obaj znakomici w przeszłości gracze, Biało-Czerwoni zagrali znakomity turniej.
– Nasi w Rimini zagrali bardzo dobrze cały turniej – powiedział Włodzimierz Sadalski.– Vital Heynen konsekwentnie prowadził drużynę od pierwszego meczu. Było tak jak szkoleniowiec naszej reprezentacji założył. W Rimini zaprezentował się szeroki skład naszych siatkarzy. Tak mocnej i licznej grupy nie ma obecnie żaden kraj na świecie. Im bliżej końca turnieju, to krystalizował się skład na igrzyska w Tokio oraz wyjściowa szóstka. Poczynania trenera Heynena były dogłębnie przemyślane.
Włodzimierz Sadalski podkreślił, że "Siatkarska Liga Narodów była turniejem bardzo wymagającym, w którym zagrało szesnaście drużyn, a w tym gronie było wiele bardzo silnych ekip." Mistrz olimpijski i świata przyznał, że "nie spodziewał się zobaczyć w Rimini tak dobrze grającej Brazylii." – Na pewno zwycięzcy tegorocznego VNL-u mieli bardzo wyrównany skład, co było szczególnie widoczne w niedzielnym meczu z Polską. Oni mieli dziś więcej atutów – powiedział Włodzimierz Sadalski.
Stanisław Gościniak dodał, że "w Rimini mieliśmy najdłuższy turniej w historii naszej dyscypliny." – Od końca maja mogliśmy praktycznie w każdym meczu mogliśmy zobaczyć, że mamy bardzo mocną drużynę, skoncentrowaną na odniesienie sukcesu. Heynen mógł sprawdzać możliwości swoich kadrowiczów – powiedział mistrz świata z 1974 roku i były trener męskiej reprezentacji.
Obaj nasi mistrzowie z lat siedemdziesiątych są zgodni, że "zawód w Rimini sprawiła Rosja." – Nie widzieliśmy zespołu jak również indywidualności, które moglibyśmy wyróżnić – powiedzieli i dodali, że "na podstawie występów w Rimini nie możemy jednak wyciągać wniosków na igrzyska w Tokio". – Dotyczy to np. ekipy USA, która w turniejach olimpijskich jest zwykle groźna – mówi Stanisław Gościniak.
Nierówno grała reprezentacja Francji. – Gdy jednak Trójkolorowi złapią swój nastrój gry, to są w stanie pokonać każdego – uważa Włodzimierz Sadalski.
Obaj znakomici gracze podkreślają, że w Rimini mieliśmy przedsmak tego co czeka nas w czasie turnieju olimpijskiego. – Przez ostatni miesiąc zobaczyliśmy dużo dobrej siatkówki, walki, emocji, nieszablonowych rozwiązań, a przecież wszystkie drużyny szykują formę na igrzyska i na przełomie lipca i sierpnia ma przyjść jej szczyt – zakończyli Stanisław Gościniak i Włodzimierz Sadalski.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej