Godziny do meczu

Dzisiaj wieczorem ponad 12 tysięcy tureckich kibiców będzie gorąco dopingować swoją reprezentację. Nasze siatkarki nie obawiają się gorącej atmosfery na trybunach i  zapowiadają walkę o awans do finału mistrzostw Europy. 

Poranny  trening w Ankara Spor Salonu przebiegał standartowo. 60 minut w meczowej hali poświęcone były ćwiczeniom zagrywki i przyjęcia, nieliczne siatkarki wykonywały akcje w ataku. Ich dzisiejsze rywalki - Turczynki zakończyły trening godzinę wcześniej. W hali wyczuwało się atmosferę zbliżającego się spotkania. Pojawiły się ekipy telewizyjne, przedstawiciele organizatorów zapowiedzieli komplet publiczności na meczu Polek.- Wiemy co nas czeka, grałam już kilka razy w Turcji i wiem na co stać miejscową publiczność. Po wspaniałym wsparciu kibiców w Łodzi dzisiaj będziemy mieli fanatycznych kibiców przeciwko sobie. Nie pękamy i chcemy pokazać na co nas stać - powiedziała nasza rozgrywająca Joanna Wołosz.

Turczynki to bardzo wymagający przeciwnik, który oprócz atutu własnej hali ma w składzie kilka bardzo utalentowanych siatkarek z doskonałą środkową Edą Erdem na czele. - Większośc czasu po przylocie do Ankary poświęciliśmy na analizę gry naszych przeciwniczek. Obejrzeliśmy ich wszystkie dotychczasowe mecze w tym turnieju. Na pewno czeka nas bardzo trudne spotkanie, ale wierzę w nasz zespół i widzę jak bardzo chcą wrócić do Polski z medalem mistrzostw - powiedział trener Jacek Nawrocki.

Mecz półfinałowy rozpocznie się o 18.30 polskiego czasu.