Justyna Żółkiewska, fot. CEV, 21 lutego 2018

Gabriela Polańska: sporo nauczyłyśmy się

Grot Budowlani Łódź meczem z Vakifbank Stambuł 0:3 zakończył rozgrywki Ligi Mistrzyń w kraju. Do rozegrania pozostało im jeszcze spotkanie w Moskwie z Dynamem. Oba zespoły nie mają już szans na awans do fazy play off.

- Myślę, że było wiele akcji w których pokazałyśmy, że pomimo takiej różnicy w naszych zespołach potrafimy grać na takim samym poziomie i mocno nie odstajemy. Później nam się wkrada kilka takich błędów, których nie popełniają klasowe zespoły – mówiła po meczu z Vakifbankiem kapitan zespołu, Gabriela Polańska.

Na przestrzeni ostatnich dwóch sezonów widać u niej sporą poprawę w elemencie zagrywki. - Staram się nad tym pracować na treningu, żeby może te zagrywki nie były jakieś super mega mocno punktowe, ale żeby też nie były psute co chwilę – wyjaśniła.

Grot Budowlanym został do rozegrania jeszcze mecz w Moskwie z Dynamem, ale fazę grupową Ligi Mistrzyń w ich wykonaniu można już powoli podsumowywać. - Dostałyśmy sporo lekcji i sporo się nauczyłyśmy. Myślę, że taką głowną pozytywną rzeczą jest to, że nie miałyśmy dużej siły ognia, ale potrafiłyśmy innymi elementami się postawić. Sądzę, że zupełnie fajnie to wyglądały. Agata (Witkowska – red.) i Malina (Martyna Grajber – red.) wyciągały niemożliwe piłki. Strzelały armaty trzeba powiedzieć, a ten element u nas świetnie funkcjonował. Lepiej by było gdybyśmy troszeczke poprawiły blok, ale może w następnym sezonie – dodała.

Dość nie codziennym widokiem był jeden z kontrataków w drugim secie, który Polańska skończyła atakiem z szóstej strefy - Mamy gierki rozgrzewkowe, gdzie jest atak z drugiej linii ale nie ćwiczymy tego jakoś specjalnie w ustawieniach. Szczerze powiedziawszy to nie wiem czemu to wymyśliłam. Gdzieś tam widziałam, że nie ma za bardzo innej opcji w ataku, więc stwierdziłam, że jak zepsuję to nikt się nie zdziwi a jak wyjdzie to będzie fajnie – wyjaśniła z uśmiechem.

Pomiędzy Ligą Siatkówki Kobiet a Ligą Mistrzyń nie ma dla zespołu z Łodzi ani chwili odpoczynku. Następna kolejka rozgrywek, to dla nich wyjazd do Muszyny. - Z Muszyną może być trudno. Miałyśmy takie dwa mecze – z BKSem i z Rzeszowiem, że „żarło” nam wszystko i wszystko zagrało w tym samym czasie. To były fajne mecze, które też nas dużo nauczyły – koncentracji i tego, żeby nie dać się wciągać w emocjonalne gierki, które są po drugiej stronie. Z Muszyną na pewno będzie tak, że dziewczyny będą chciały na nas naskoczyć i od początku postawić swoje warunki i swoją grę. Myślę, że jesteśmy przygotowane się temu przeciwstawić – zaznaczyła środkowa.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej