Auto: Sebastian Solecki /fot. Piotr Sumara, 28 maja 2017

Frida Sigurdardottir: Ta drużyna ma zdecydowanie najlepszy system gry

Reprezentacja Islandii zakończyła swój udział w turnieju kwalifikacyjnym do Mistrzostw Świata Kobiet przegrywając ze Słowacją 0:3. – Dla nas podstawowym celem było zdobyć doświadczenie i ogranie – przyznała po meczu środkowa drużyny Islandii, Frida Sigurdardottir.

pzps.pl: Meczem przeciwko drużynie narodowej Słowacji zakończyłyście swój udział w turnieju kwalifikacyjnym, który rozgrywany był w Warszawie. Jak możesz podsumować waszą przygodę z tymi kwalifikacjami?

Frida Sigurdardottir: Dla nas podstawowym celem na tym turnieju było zdobyć doświadczenie i ogranie, a także przygotowanie do kolejnych imprez. Świetnie, że udało nam się tutaj wystąpić i zagrać przeciwko lepszym zespołom. Już za kilka dni czeka nas kolejne wyzwanie i kolejny turniej. Występ w Polsce był świetnym przygotowaniem do niego. Mogłyśmy obserwować grę drużyn zdecydowanie lepszych od nas, uczyć się od nich. Mam nadzieję, że to zaprocentuje w przyszłości.

Wspomniałaś o możliwości gry przeciwko lepszym zespołom, miałyście okazję zmierzyć się z wszystkimi zespołami, które walczą w warszawskim turnieju. Który z nich twoim zdaniem prezentuje najwyższy poziom?

Moim zdaniem zdecydowanie najlepszym zespołem tutaj jest Serbia. To świetna drużyna, która należy do ścisłej czołówki w siatkówce europejskiej. Serbki mają w swoich szeregach wiele wartościowych zawodniczek. Warto również wyróżnić Czeszki. To drużyna, która ma zdecydowanie najlepszy system gry. W ich grze widać jak ważna jest odpowiednia taktyka w tym sporcie.

W trakcie turnieju miało miejsce szczególne wydarzenie, otrzymałaś bowiem pamiątkową koszulkę, która symbolizowała przekroczenie przez ciebie stu występów w kadrze narodowej. Jesteś osobą, która ma duże doświadczenie jeśli idzie o siatkówkę w Islandii. Jak wygląda rozwój tego sportu w waszym kraju?

Islandia jest wyspą, mały krajem. Jako drużyna narodowa nie gramy zbyt wielu meczy rocznie. Rzeczywiście udało mi się, aż sto razy wystąpić w koszulce kadry, ale potrzebowałam na to ponad dwudziestu lat. Przed turniejami spotykamy się na kilka dni, żeby przygotować się do imprezy. Z mojej perspektywy mogę jednak powiedzieć, że widać duże zmiany. Od dwóch lat trenujemy pod okiem włoskiego szkoleniowca, który zaczął mocno przebudowywać siatkówkę w naszym kraju. Mocno zmienił naszą grę pod kątem taktycznym, nauczył nas lepiej wykorzystywać grę z kontry. Ostatnie dwa lata to czas postępu, ale przed nami jeszcze daleka droga. Na chwilę obecną wiem, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej, a przyjęte działania przyniosą pożądany rezultat.

Na trybunach widać było grupę kilkunastu fanów, którzy przybyli do Polski, aby was dopingować. Czy twoim zdaniem siatkówka jest popularnym sportem w waszym kraju?

Ciężko powiedzieć, że siatkówka jest popularnym sportem w naszym kraju. Znajduje ona duże uznanie u fanów powyżej czterdziestego roku życia, którzy cenią sobie atmosferę jaka panuje na halach w trakcie meczów siatkówki. Do Polski przylecieli z nami ci najwierniejsi. To bardzo miłe, że są ludzie, którzy towarzyszą nam w tym turnieju i chcą nas dopingować. Jako drużyna jesteśmy im bardzo wdzięczne za to!

Auto: Sebastian Solecki /fot. Piotr Sumara

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej