FG, fot. Piotr Sumara, 14 kwietnia 2021

Finał PlusLigi: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 1:3

Rozpoczyna się walka o złote medale PlusLigi. W środę w pierwszym meczu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mimo świetnego początku meczu ostatecznie uleła na własnym terenie Jastrzębskiemu Węglowi 1:3. W niedzielę drugie starcie - tym razem w Jastrzębiu-Zdroju. Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw.

Równeż w środę odbyło się pierwsze ze spotkań o plusligowy brąz. Tu PGE Skra Bełchatów przegrała po tie-breaku z drużyną Vervy Warszawa ORLEN Paliwa (25:15, 20:25, 25:11, 19:25, 19:21).

Wyczekiwane starcie dwóch najlepszych drużyn rundy zasadniczej lepiej rozpoczęli gospodarze. To oni zdobyli pierwsze punkty i doprowadzili do wyraźnego prowadzenia – między innymi za sprawą powołanego niedawno do reprezentacji Polski Kamila Semeniuka. W skuteczności wtórował mu Łukasz Kaczmarek – także (powracający) kadrowicz. Po jego dwóch z rzędu skutecznych atakach kędzierzynianie prowadzili 12:6 i nie mieli zamiaru dać się dogonić.  Przerwy na prośbę gości nie zmieniały obrazu gry, a Semeniuk postawił kropkę nad „i” obijając blok Jastrzębian na 25:16.

Przebieg pierwszego seta wyraźnie podrażnił gości, którzy – choć z częstymi błędami – dużo mocniej i skuteczniej weszli w kolejną partię, od początku nawiązując równa walę z zespołem z Kędzierzyna. Wydawało się, że z równowagi 9:9 skutecznie wyswobodzi gospodarzy duet Kaczmarek-Semeniuk (11:9), ale własne błędy przywróciły remisowy stan rzeczy. Od wyniku 16:16 przewagę zaczęli uzyskiwać goście, u których dobrą zmianę dał Jakub Bucki. Po nerwowej końcówce (23:23) pierwszy setbol skutecznie wykorzystali Jastrzębianie.

W secie numer trzy coraz lepiej radził sobie zespół Andrei Gardiniego. Tego samego nie można było powiedzieć o gospodarzach, choć pierwsza połowa tej partii była zacięta i wyrównana. Po stanie 16:16 Jastrzębski Węgiel zaczął zyskiwać przewagę serią aż siedmiu punktów, a błędy Kędzierzynian tylko pogarszały ich sytuację (16:23). Stąd droga do 1:2 w setach była już krótka (19:25).

Siatkarze Nikoli Grbicia szukali właściwej dyspozycji długo, bo aż do połowy kolejnego seta. Mimo poprawy skuteczności, wciąż dobrej gry m.in. Kaczmarka i niemal remisowej sytuacji przy stanie 18:19 więcej atutów, w tym zwłaszcza zagrywka, było po stronie zespołu z Jastrzębia-Zdroju. Mecz zakończył Tomasz Fornal (do spółki z Yacine Louatim najlepiej punktujący gracz gości) i to jemu przypadł tytuł MVP pierwszego spotkania o złoto PlusLigi.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 1:3 (25:16, 23:25, 19:25, 21:25)

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Smith, Śliwka, Kaczmarek, Toniutti, Kochanowski, Semeniuk, Staszewski (L) oraz Kluth, Rejno, Łukasik, Depowski, Zatorski (L)
trener: Nikola Grbić

Jastrzębski Węgiel: Kampa, Gladyr, Fornal, Louati, Al Machdadi, Wiśniewski, Popiwczak (L) oraz Bucki, Gierżot, Szymura, Kosok
trener: Andrea Gardini

Wynik, statystyki, relacja punkt po punkcie tutaj.

https://www.youtube.com/watch?v=uxrjMdLwqEQ

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej