- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Finał Tauron Pucharu Polski bez dominatora
Jarosław Bińczyk Fot. tauronliga.pl, 25 marca 2022
Po raz pierwszy od czterech lat, a drugi od 2013 roku, w finałowym turnieju Pucharu Polski zabraknie Chemika Police, rekordzisty pod względem liczby tytułów. Z czwórki uczestników trofeum mają w kolekcji tylko Grot Budowlani Łódź, ale to nie oni są faworytami.
W weekend poznamy 65. zdobywcę Pucharu Polski siatkarek. Dziesiątego, jubileuszowego tytułu, nie zdobędzie Grupa Azoty Chemik Police, która trzy razy z rzędu wygrywała turniej. W ćwierćfinale lepsza od rekordzisty okazała się IŁ Capital Legionovia, awansując do najlepszej czwórki po raz drugi w historii. Z uczestników turnieju, który zostanie rozegrany w Nysie, najbardziej utytułowani są Grot Budowlani, którzy dwa razy stawali na najwyższym stopniu podium. Ostatni raz w 2018 roku, przerywając serię klubu z Polic, a rok temu zajęli drugie miejsce.
Łódzka drużyna zagra w pierwszym spotkaniu finałowego turnieju, który zostanie rozegrany w Nysie, a jej przeciwnikiem będzie Developres Bella Dolina Rzeszów. - Oczywiście, że chcemy zdobyć puchar, ale gramy z Developresem, głównym faworytem. Trzeba wyjść na boisko i grać, bo stać na na sprawienie niespodzianki - mówi Marcin Chodzik, prezes Grot Budowlanych. Łódzka drużyna już była sprawcą sensacji w Pucharze Polski, zdobywając go w 2010 roku, jako beniaminek ekstraklasy. - Jeśli chcemy się rozwijać, to właśnie rywalizując z takimi zespołami jak Developres, prezentujący najwyżzy europejski poziom - zapowiada Maciej Biernat, trener Grot Budowlanych.
Rzeszowianki są głównymi faworytkami, mimo że w ostatniej kolejce Tauron Ligi przegrały z Chemikiem Police i skończyły fazę zasadniczą na drugim miejscu. Dla Developresu jest to czwarty półfinał w historii. Dotąd największym sukcesem było drugie miejsce w poprzednim sezonie, po porażce 2:3 z Chemikiem. - Od kilku dni jesteśmy skoncentrowane na tym półfinale z Budowlanymi. Na pewno nie będzie to łatwy mecz, bo zmęczenie też nam gdzieś już daje w kość. Cieszy to, że będziemy grać wcześniej, a później będzie więcej regeneracji na kolejny mecz. Wiara w zwycięstwo jest naprawdę duża - mówi Anna Stencel, środkowa rzeszowskiej drużyny.
Developres wystąpi w Nysie w silniejszym składzie niż grał w idze, bo w tym tygodniu do zespołu dołączyła Malwina Smarzek, wracająca z Rosji. - Puchar Polski jest naszym celem - mówi reprezentantka Polski. - To jest nasz cel. Jestem w tym zespole żeby pomagać, a przede wszystkim nie przeszkadzać. Pomogę na tyle, na ile będę mogła, dam swoje 100 procent. Pamiętajmy, że ten zespół radził sobie świetnie przez te osiem miesięcy beze mnie. Ja jestem tu tylko i wyłącznie po to, żeby mogło być lepiej - kończy Smarzek w rozmowie opublikowanej na internetowej stronie Tauron Ligi.
W lidze Developres dwukrotnie pokonał w tym sezonie Grot Budowlanych: 3:2 w Łodzi i 3:0 w swojej hali.
Drugą parę półfinałową tworzą E.Leclerc Moya Radomka Radom i IŁ Capital Legionovia Legionowo. Tutaj zdecydowanego faworyta trudno wskazać, choć w Tauron Lidze dwa razy lepszy był w obecnych rozgrywkach zespół z Legionowa. Do play off przystąpił on z czwartego miejsca, a rywal - z szóstego. Ale Radomka ma od tygodnia nowego trenera Błażeja Krzyształowicza (wygrał puchar w 2018 roku z Grot Budowlanymi), co z reguły wpływa na poprawę gry. Tym bardziej, że pod względem kadrowym to jedna z najsilniejszych drużyn w kraju. Ma w składzie Katarzynę Zaroślińską-Król, która pięciokrotnie zdobywała Puchar Polski i tyle samo razy była wybierana na najlepszą atakującą finałowego turnieju. Pięciokrotnie najlepsza w rozgrywkach pucharowych była Katarzyna Skorupa - trzy razy w Polsce i dwa razy we Włoszech. Taką samą liczbę krajowych pucharów ma na koncie Freya Albrecht, a zdobywała je w Belgii, Francji i Włoszech.
Najskromniej gronie uczestników turnieju w Nysie wygląda dorobek Legionovii, która dopiero drugi raz wystąpi w turnieju finałowym. Poprzednio - w 2020 roku - nie zdołała przejść półfinału. Z jej zawodniczek Puchar Polski mają na koncie Maja Tokarska (z Atomem Treflem Sopot) i Gyselle Silva Franco (z Chemikiem Police). Cytowany przez portal Tauron Ligi Włodzimierz Sadalski przypomina jednak, że zespół z Legionowa jest postrachem faworytów: w rozgrywkach ligowych pokonał Developres, a w ćwierćfinale wyeliminował Chemika.
- Developres Bella Dolina jest faworytem i wygrać dwóch meczów wcale nie musi - zaznacza mistrz olimpijski z Montrealu.
Sobota
Developres Bella Dolina Rzeszów - Grot Budowlani Łódź, godzina 14.45
E.Leclerc Moya Radomka Radom - IŁ Capital Legionovia Legionowo, 17.30
Niedziela
Finał o godzinie 14.45
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej