Anna Daniluk, foto: Piotr Sumara, 17 kwietnia 2021

Finał TAURON Ligi: Zacięte spotkanie i bardzo ważne zwycięstwo Chemika

Grupa Azoty Chemik Police pokonała 3:2 (25:21, 21:25, 25:17, 17:25, 15:13) Developres SkyRes Rzeszów w trzecim meczu o złote medale mistrzostw Polski. Obecnie stan rywalizacji wynosi 2:1 dla policzanek.  

Developres SkyRes Rzeszów – Grupa Azoty Chemik Police 2:3 (21:25, 25:21, 17:25, 25:17, 13:15)

Rywalizacja o złoto między Grupą Azoty Chemikiem Police a Developresem SkyRes Rzeszów już od pierwszych piłek finałów była bardzo wyrównana. Oba mecze zakończyły się w pięciu setach – jeden padł łupem policzanek, drugi – ekipy z Rzeszowa. Trzecie spotkanie z zasady elektryzowało więc kibiców i znawców siatkówki.

Pierwszy set to zacięta gra obu zespołów, ze wskazaniem na ekipę Chemika Police. W końcówce podopieczne Ferhata Akbasa odskoczyły na kilka punktów, a to za sprawą znakomitych zagrywek Agnieszki Kąkolewskiej, która zmuszała rywalki do błędów. Tę odsłonę zakończył skuteczny atak Jack Kisal.

W drugiej części meczu role się odwróciły i tym razem to rzeszowianki w połowie seta objęły zdecydowane prowadzenie. Nadszarpnięte przyjęcie po stronie policzanek dawało o sobie znać, a szczególnie mocno w tym elemencie testowana była Olga Stranzali. „Kropkę nad i” postawiła Anna Stencel, która w tym spotkaniu prezentowała bardzo dobrą dyspozycję.

Trzeci set znów zakończył się udanie dla Grupy Azoty. Moment przełomowy przyszedł dość szybko, bo przed 10 punktem. Właśnie wtedy siatkarki Developresu zaczęły serią popełniać błędy w ataku, co pozwoliło policzankom zbudować kilkupunktową przewagę, którą trudno było nadrobić.  

Czwarta partia to kolejna zmiana układu sił. Tym razem warunki dyktowały podopieczne Stephana Antigi, które od początku bardzo mocno rozpoczęły tę odsłonę. Dużo dobrego ponownie zrobiła Anna Stencel, która punktowała w bloku i zagrywce. O tie-breaku przesądził skuteczny blok Zuzanny Efimienko.

To, jak bardzo wyrównane było spotkanie najlepiej potwierdza fakt, że po czterech partiach obie drużyny miały na swoim koncie dokładnie tyle samo punktów: 88 – 88. Piąty set również nie wskazywał jednoznacznie zwycięzcy i dopiero dobra zmiana Martyny Grajber wysunęła na wyraźniejsze prowadzenie wielokrotne mistrzynie Polski. Mimo to rzeszowianki wciąż miały szanse walki, którą definitywnie zakończyła autowa zagrywka Anny Stencel. Nagroda MVP trafiła w ręce Jovany Brakocević, która w tie-breaku zagrała rewelacyjną siatkówkę.   

Kolejne spotkanie o złoto zostanie rozegrane we wtorek na terenie Chemika Polic. To może być już ostatnie spotkanie w tej rywalizacji.

ŁKS Commercecon Łódź przedłużył rywalizację

E.Leclrec MOYA Radomka Radom – ŁKS Commercecon Łódź 2:3 (20:25, 25:17, 19:25, 25:19, 11:15)

W trzecim meczu o brązowe medale spotkały się drużyny E.Leclerc MOYA Radomka Radom i ŁKS Commercecon Łódź. Przed tym starciem zaliczkę w postaci dwóch zwycięstw miały na swoim koncie radomianki, który do upragnionych krążków brakowało tylko jednej wygranej. Łodzianki nie zamierzały jednak składać broni i od początku postawiły rywalkom trudne warunki. Szczególnie dokuczliwe były serwisy posyłane przez Katarzynę Zaroślińską-Król, która między innymi w trzecim secie wyprowadziła swoje klubowe koleżanki na siedmiopunktowe prowadzenie. Ostatecznie potrzebny był tie-break, który padł łupem ŁKSu, co przesądziło o przedłużeniu rywalizacji o kolejne spotkanie. Nagroda MVP trafiła w ręce wspomnianej wcześniej Zaroślińskiej-Król, która w całej potyczce zdobyła łącznie 21 punktów.

20435b

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej