- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Finał PP: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:1
Eugeniusz Andrejuk, fot. Piotr Sumara, 26 stycznia 2019
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonał Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:1 (25:19, 25:20, 20:25, 25:17) w pierwszym półfinałowym meczu turnieju o Puchar Polski siatkarzy. MVP Benjamin Toniutti. W drugim spotkaniu zagrają Jastrzębski Węgiel i ONICO Warszawa (18.00). Zwycięzcy półfinałów zagrają w niedzielę w finale (14.45)
Stolica Dolnego Śląska po raz czwarty z rzędu gości finałowy turniej. Do Wrocławia przyjechała ścisła czołówka PlusLigi. ZAKSA, ONICO i Jastrzębski zajmują odpowiednio pierwsze trzy miejsca w tabeli, a Aluron Virtu Warta jest piąta.
Najwięcej razy w historii po Puchar Polski sięgały zespoły AZS-u Olsztyn i Skry Bełchatów - po siedem. ZAKSA triumfowała sześć razy. Zespół z Kędzierzyna-Koźla brał też udział we wszystkich trzech wcześniejszych turniejach we Wrocławiu, w tym dwa razy docierał do ścisłego finału (2016 i 2017), a przed dwoma laty zdobył trofeum. W 2018 roku po Puchar Polski sięgnął Trefl Gdańsk.
Faworytem spotkania była ZAKSA - wicemistrz Polski i lider PlusLigi. Jednak ten zespół wystąpił bez jednego ze swoich liderów Sama Deroo, który doznał kontuzji w ćwierćfinałowym spotkaniu z PGE Skrą Bełchatów.
Siatkarze z Zawiercia, którzy nie mają w składzie wielkich gwiazd, mają w tym sezonie wielu sympatyków. Jednak w sobotnie popołudnie zderzenie w dwóch setach z liderem PlusLigi było brutalne. W pierwszym secie ZAKSA prowadziła m.in. 8:4, 16:13 i 21:16. Aluron Virtu Warta walczył, ale w starciu z potężną siłą kędzierzynian był bezradny. Bardzo dobrze grali mistrzowie świata. Mateusz Bieniek zdobył pięć punktów, świetnie przyjmował Paweł Zatorski.
Na początku drugiej partii ZAKSA miała pewne problemy. Przegrywała 3:7, ale dzięki m.in. zagrywkom Aleksandra Śliwki szybko wyrównała Zawiercianie jeszcze próbowali dotrzymać kroku faworytowi, ale przewaga kędzierzynian rosła - 18:12, 20:13 - i set zakończył się ich zasłużonym zwycięstwem.
Gdy ZAKSA objęła prowadzenie w trzecim secie 3:0, wydawało się, że kolejna część meczu pójdzie jak z płatka. Jednak podopieczni trenera Marka Lebedewa nie zamierzali poddawać się. Szybko odrobili straty i wyszli na prowadzenie. Ich przewaga urosła do 15:7 po serii trudnych zagrywek Kamila Semeniuka. Tym razem ZAKSA była bezradna wobec poczynań swego ambitnego i bardzo dobrze grającego rywala. Zawiercianie nie wypuścili już szansy z rąk i mogli kontynuować spotkanie.
Czwarty set to znowu dominacja ZAKSY. Świetnie grą kolegów kierował Beniamin Toniutti. Przewaga lidera PlusLigi rosła bardzo szybko od pierwszych piłek. Dobrą grę tego zespołu zakończył Łukasz Kaczmarek..
Pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/LiveScore.aspx?ID=1056
Statystyki meczowe: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?mID=28104&ID=1056&Page=S
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej