- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Jastrzębski Węgiel mistrzem Polski!
MSZ fot. Piotr Sumara, 18 kwietnia 2021
Jastrzębski Węgiel po świetnej grze pokonał zespół z Kędzierzyna – Koźla i zasłużenie zdobył tytuł mistrza Polski. Jednym z bohaterów spotkań finałowych był bez wątpienia Jakub Bucki, ale na ogromne brawa zasłużyli wszyscy jastrzębianie.
Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle 3:1 (22:25, 25:19, 27:25, 25:23)
Statystyki meczu tutaj
Pierwszy punkt meczu zdobył, przepychając piłkę przez blok, Olek Śliwka. Przyjmujący zaserwował trzy asy, po których było 1:6 i o przerwę poprosił trener Gardini. Jastrzębianie dzięki dobrym zagrywkom Tomka Fornala odrobili część strat, na więcej nie pozwalał szczelny blok gości. No boisku po zmienieniu Louatiego pojawił się Rafał Szymura. Po jego wejściu gospodarze zdobyli kilka punktów z rzędu i zmniejszyli dystans do 10:13. I po raz kolejny kędzierzynianie serią punktów w kontrataku odskoczyli rywalom. Ten odskok mimo wysiłków gospodarzy był w tym secie ostateczny.
Goście umiejętnościami wykorzystania systemu blok – obrona zniechęcali do gry jastrzębian na początku drugiego seta. Gdy straty wynosiły cztery punkty o swoich nadzwyczajnych umiejętnościach przypomniał super rezerwowy – Jakub Bucki. Po jego czterech asach gospodarze wyszli na prowadzenie 11:10. Po dobrym momencie gry blokiem Tomasza Fornala przewaga wzrosła do dwóch punktów. Na 20:17 atak z krótkiej po długiej akcji skończył Łukasz Wiśniewski. Gospodarze nie oddali już inicjatywy i po asie serwisowym Tomka Fornala wyrównali stan meczu.
Po przerwie, która nie ostudziła emocji trwała walka na siatkarskie zagrania i psychologiczne zagrywki. Początkowo górą byli goście, którzy wyszli na prowadzenie 4:7 i 7:9. Jastrzębianie cierpliwie odrabiali straty, by po ataku autowym Kamila Semeniuka osiągnąć remis po 10. Przez kilka kolejnych akcji gospodarze utrzymywali jednopunktowe prowadzenie. Po bloku Gladyra na środku było 17:15. Przy wyniku 19:16 o ostatni czas poprosił Nikola Grbic, jego zawodnicy zdołali doprowadzić do remisu po 22. W ekstremalnie nerwowej końcówce, pełnej zwrotów akcji odrobinę bardziej nerwy na wodzy utrzymali gospodarze. Seta zakończył blokiem Łukasz Wiśniewski.
Po zmianie stron kędzierzynianie, którzy nie mieli już dokąd się cofać rozpoczęli z animuszem. Po udanych kontrach Kamila Semeniuka było 2:5. Podobnie jak w poprzednich setach gospodarze odrabiali straty, a goście próbowali odskakiwać z wynikiem w kolejnych akcjach. Ostatnie takie wahadło widzieliśmy pomiędzy wynikiem 12:16 a po 16. Od tego momentu gospodarze rozpoczęli ostatni, krótki marsz ku złotu. Po ataku Jurija Gladyra Jastrzębski Węgiel po 17 latach odzyskał tytuł mistrza Polski.
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Al Hachdadi, Fornal, Louati, Wiśniewski, Gladyr, Popiwczak (L) oraz Szymura, Bucki, Tervaportti; trener Andrea Gardini
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn – Koźle: Semeniuk, Śliwka, Smith, Kochanowski, Toniutti, Kaczmarek, Zatorski (L) oraz Kluth, Rejno; trener: Nikola Grbic
MVP Jakub Bucki
VERVA Warszawa ORLEN Paliwa – PGE Skra Bełchatów 1:3 (25:13, 21:25, 22:25, 23:25)
Spakowane brązowe medale pojechały do Bełchatowa. Nie było fety w Warszawie, siatkarze ze stolicy mimo piorunującego pierwszego seta nie zdołali zakończyć swojego sezonu. Bełchatowianie doskonale kierowani przez Grzegorza Łomacza wyraźnie wygrali trzy kolejne partie i o miejsce na najniższym stopniu podium zagrają w środę we własnej hali. MVP spotkania został Karol Kłos.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej